Zamiast się wyśmiewać, byście pomyśleli, że jakiś idiota wypuścił ją na stadion bez odsłuchu. Nie mówię już, by postawili przed nią kolumnę, ale mogła dostać odsłuch w ucho. Stadion jest duży, nagłośnienie mocne. Wyraźnie słychać, jak szuka swojego dźwięku, bo zanim do niej dojdzie, obijając się kilka razy od trybun, to fałszuje, czeka na to, by usłyszeć co śpiewa, a potem się poprawia, czasem kilkukrotnie. Z tego też powodu śpiewa bardzo wolno.
@squark: Może i trochę potrafi (chociaż w co niższych dźwiękach jakby jej skali już brakowało), ale nie wierzę, że nikt się nie zajął odsłuchem. A nawet jeśli problem pojawił się już w trakcie występu, zawsze mogła zaśpiewać to najprościej, jak się da, a nie na siłę szukać dźwięków i kombinować. Stawiam więc na to, że komuś po prostu taka wersja się podobała :P
Edyta Górniak zaśpiewała co prawda nie hymn, a wariację na jego temat, ale przynajmniej śpiewa czysto i ma dobry głos (i przyznam, że nie bardzo lubię, jak się ją za to wykonanie krytykuje, bo to nie był jej pomysł na aranżację, i to nie ona podjęła decyzję o tym, że orkiestra grała tak wolno - mogła niby odmówić śpiewania, ale co wtedy by mówiono? W lepszej wersji, że w głowie się jej
Komentarze (73)
najlepsze