Mam skończone trzy kierunki studiow w trzech różnych krajach. I po 9 mies. bezskutecznych poszukiwań pracy w Polsce wyjeżdzam do Niemiec. Jestem wobec macek nowej mafii po prostu bezsilny. Jest mi bardzo przykro, bo kocham ten kraj. Nie zapiszę sie do żadnej partii, bo gardziłem tym w PRL-u i gardzę dalej. W tym kraju potrzebna jest rewolucja. Nie komunistyczna, ale wolnościowa. Wolny rynek pracy w tym kraju nie istnieje.
Oni pewnie tak jak synowie tuska czy kalemby sami wlasnymi silami zdobyli owe stanowiska. A najelpsze z tego wszystkiego jest to ze nie ma takiej mocy aby ich oderwac od koryta.
tak jest wszedzie. u mnie w "firmie" zaleznej od um stworzono dwa tyg. temu specjalne stanowisko dla znajomego dyrektora chociaz ogloszono oszczednosci, zwalniani sa ludzie a "firma" ma 15 mln zl dlugu, vicedyrektorem zostal gosc ktory byl swiadkiem na slubie viceprezydenta, ktoremu firma podlega, miesiac temu zatrudniono sasiadke dyrektora, jak slucham opowiesci to nepotyzm kwitnie tu od co najmniej 30 lat (tyle pamietaja najstarsi pracownicy), a zarabia sie tu naprawde malo, wiec
@ursua: Niestety masz rację. U mnie w firmie (duża firma z zagranicznym kapitałem ale zarządzana przez Polaków) np. inżynierem jakości jest gość po archeologii, zastępcą dyrektora jest jego szwagier. A tak poza tym wszystkie wyższe stanowiska są obsadzone przez ciotki, wujków, córki i synów i nie ma takiej siły żeby ktoś z "zewnątrz" dostał awans nawet jakby miał skończone 10 kierunków studiów z wyróżnieniem i znał 20 języków. Dopóki firmą zarządzał
@Virek2: DonHash nie napisal nic o doswiadczeniu czy jego braku. napisal TYLKO ze gosc jest po archeologii i ze ma w firmie rodzine. moze ma odpowiednie doswiadczenie mimo tego? stad tez i moj komentarz.
Tutaj już konkursy obowiązkowo
konkursy to akurat najlatwiej ustawic. ot chocby u nas "zastepca dyr. ds. technicznych obowiazki: nadzor nad remontami budynkow, ich utrzymaniem w odpowiednim stanie itp" wymagania: wyzsze informatyczne. wygral pan
Kalska przekonuje, że przed zatrudnieniem w Polskim Cukrze Ziółkowska zdobyła gruntowne wykształcenie. Ukończyła m.in. studia podyplomowe z marketingu w Szkole Głównej Handlowej. Nasi informatorzy twierdzą, że wcześniejsze doświadczenie Ziółkowskiej to m.in. praca w branży fryzjerskiej.
Doświadczenie wręcz niezbędne, aby mydlić ludziom oczy.
@trzynastka: Ryszard Forbrich(to ten od ustawiania meczów), fryzjer pani ministry, a teraz to. Pomału chyba zaczyna się okazywać, że fryzjerstwo w Polsce to bardzo niedoceniana profesja.
@galik1979: Raczej proplemienna. Jest kilka plemion, które walczą o zasoby, które dzieli między członków plemienia wódz: kążdemu wg hierarchii i ilości dzid, które są pod nim. A jak zwoleniników? Być hojnym dla swoich. Dlatego wybory wygrywa ten który, wróży jak największe łupy.
opanujcie się wyborcy PO, oni tylko rugują złych pisiorów ze stołków, wasz wybór oczywiście był właściwy, po wyjaśnieniu możecie już przestać odczuwać dyskomfort
@darco3: rozumiem ze obsadza sie stolki zwolennikami swojej partii. Po nastepnych wyborach te wszystkie synki i corki straca prace bo przyjda nastepne dzieci politykow. Mam nadzieje ze skosztuja polskiego bezrobocia.
Tylko ze przez 4 lata, majac 10k/miesiac na ladny domek moga juz odlozyc (480 000zl...)
Komentarze (44)
najlepsze
@Virek2: DonHash nie napisal nic o doswiadczeniu czy jego braku. napisal TYLKO ze gosc jest po archeologii i ze ma w firmie rodzine. moze ma odpowiednie doswiadczenie mimo tego? stad tez i moj komentarz.
konkursy to akurat najlatwiej ustawic. ot chocby u nas "zastepca dyr. ds. technicznych obowiazki: nadzor nad remontami budynkow, ich utrzymaniem w odpowiednim stanie itp" wymagania: wyzsze informatyczne. wygral pan
Doświadczenie wręcz niezbędne, aby mydlić ludziom oczy.
Tylko ze przez 4 lata, majac 10k/miesiac na ladny domek moga juz odlozyc (480 000zl...)