W AMA kucharza ze Sfinxu spotkałem się ze stwierdzeniem, że w Warszawie żeby dobrze zjeść, trzeba wydać od 50zł w górę.
Jako, że mieszkam we Wrocławiu i wiem, że ceny są mniej więcej porównywalne, (może odrobinę wyższe w stolicy), postanowiłem utworzyć to wykopalisko, aby udowodnić, że nie trzeba wypłukiwac portfela do cna, aby zjeść coś smacznego w naszych miastach :)
Mam nadzieję, że nikt nie uzna tego znaleziska za spam- w końcu dobre rzeczy warto polecać, prawda :)?
Wakacje w pełni, więc myślę, ze to wykopalisko może się przydać wielu osobom podczas wypraw, a także zachęcić mieszkańców Waszych miast do poznania nowych miejsc. Nieważne czy mieszkasz w metropolii, czy niewielkiej wiosce- jeśli masz knajpkę do polecenia to zrób to :)!
Moje typy w pierwszym komentarzu- zapraszam do dyskusji :)
Komentarze (698)
najlepsze
@Pav3l: byłem wczoraj i jak zwykle smakowały bardzo dobrze, te kiełbaski to już taki nasz folklor, chyba mało gdzie jeszcze się tak sprzedaje
I dodam od siebie
Katowice - Mariacka - otworzyli niedawno nową włoską pizzerie - na przeciwko coolera, Jeśli ktoś lubi prawdziwą południową pizze to ciężko znaleść miejsce gdzie zjesz lepszą
Częstochowa - PanWu - brama w 2
Ode mnie kilka lokali, które utkwiły mi w głowie ze względu na niskie ceny, dobre smaki i fajną obsługę:
ZAKOPANE: "U Rycha"
Kraków:
- Moa Burgers - http://moaburger.com/ - ul. Mikołajska (3 min piechotą z rynku głównego) - Nowozelandzkie burgery, w smaku przypominają prawdziwe amerykańskie burgery. Menu jest dość bogate - od "klasycznego z serem" po specjalność zakładu - burger z ananasem i burakami (polecam!). Ceny dość wysokie - 17-23 zł za burgera, ale trzeba przyznać, że burgery mają zacny rozmiar i każdy, nawet bardzo głodny spokojnie
1. na pierwszym miejscu dam pizzerie na Barskiej. Najlepiej brać pizze na 2 osoby (jest tylko jeden rozmiar) wtedy robią większe połówki, podwójny ser i ciężko wstać od stołu - ok 13 zł na osobę
2. bufet w Centralnej Bibliotece Narodowej na ul. Ostrobramskiej wj. od ul. Motorowej. Obiady są pyszne nawet lepsze niż domowe :) - ok 12 zł z zupą 15 zł.
3. bufet w budynku RWE na Rudzka
w krakowie poza zapiekankami i kebebami polecam gospodę "koko" na ul. sw Anny, przy rynku(az dziwne ze nie było do tej pory) poza fajnym jedzeniem w rozsadnej cenie dochodzą godziny otwarcia do 3 w nocy, wiec w srodku imprezy mozna "se szczelić" kotleta :)
http://gospodakoko.pl/
oraz zielone tarasy w budynku HERBEWO na nowym kleparzu (a raczej na dachu budynku) w porach obiadowych zestawy dnia po ok 13-14 zł a na pozniej
Koko to mega taniocha ale b.smaczna, z tym że mała poprawka - mieści sie na Gołębiej :)
rzeczywiście :) przepraszam za błąd, ale dobrze ze ktos czuwa i poprawia :)
Kebab:
Zdecydowanie ZOZAN. Róg woj.polskiego-jagiellońskiej. Wygląd nie zachwyca, ale jedzenie bomba.
Plac Kościuszki koło monopola "Sara" specjalnością tego kababu ejst, że zawsze dostawałem na sam czubek papryczkę chili.
Paszteciki:
Ceny pasztecików mogą trochę odstraszać ~ 3zł za jednego (pamiętam, że za dzieciaka było po złotówkę) Jednak najlepsze paszteciki jakie jadłem, i nadal czasami jadam są na woj.polskiego. Inne jego filie są !@%!owe. Prawdopodobnie to wina piecy, bo tam na woj.polskiego stoi
zamowilem 2 razy po 3 giganty na impreze - raz zamowienie przekrecone, nawet przepraszam nie uslyszelismy, a na wymiane czekalismy ponad godzine, innym razem skladnikow musielismy szukac (jezeli place za ser typu feta to nie po to by miec jego 3 kawalki), a pizza byla spalona...
sam polece Mastiffo, Perugie i Izbe z takich dluzej dzialajacych. wszystko inne jak Peperoni, Palermo oraz Marco Polo na
A kto poleci mi dobrego, taniego chińczyka w Trójmieście i jakiś tani, dobry bar z domowymi obiadkami blisko Politechniki?
Od siebie mogę świeżo otwartego kebaba w Oliwie w Gdańsku przy SKM. Nie wiem jak teraz już 2 miesiące po otwarciu, ale na początku jedzenie było rewelacyjne :)
Będąc przez ostatnie 2 lata kilka razy w Malborku jadłem w chińskiej restauracji (jest tylko jedna) - żarcie rewelacyjne. O ile dobrze pamiętam 48
Co do dobrego baru z domowymi obiadkami - bar mleczny przy pętli tramwajowej w Gdańsku Oliwie. Bardzo często zdarzało mi się tam kiedyś jadać obiady. Oprócz tego we Wrzeszczu w
@Murzyn_uciekajacy_po_lesie:
@Frisbee:
Pojechałem dziś specjalnie z Gdańska do Gdynii tylko na tego chińczyka. No i co tu dużo mówić, warto było :P
Faktycznie porcja bardzo duża za 12zł miałem kurczaka z orzeszkami i sosem jakimś słodko-ostrym.
Nie jadałem cały dzień, więc musiałem dowalić jeszcze zupkę, wziałem tę kwaśno-ostrą - rozczarowanie - jakieś takie niemrawe, słabiuchne. Ale smak kurczaka na ostro pozostał - wspomnienia również - był idealny.
Wielkie
Petarda, polecam mix kebab, i Tandri chicken :) maja tez takie tandori jak by szaszlyki to mozna w Naan chlebek salatki, sos czosnkowy powala :) pozdrawiam