Witam, witam.
Nie będę owijał w bawełnę, jedwab czy też tiul, pytać będę prosto z mostu.
Otóż sprawa ma się następująco:
Założył żem się o flaszkę, że swojego czasu spotkałem się z takim szczególnym "immobilizerem", tudzież blokadą kierownicy, która polegała na tym, że żeby zniknęła kontrolka z pulpitu trzeba była dotknąć blaszki pod kierownicą, a także wajchy pod siedzeniem kierowcy.
Pamiętam też, że miało to miejsce w Seicento, jaki silnik, jaki rocznik - nie pamiętam, ale wydaje mi się że początek lat 90-tych.
Szukam KOGOKOLWIEK kto takież coś pamięta - może mógłby rzucić jakąś stronę, schemat, rysunek.
Rzecz rozchodzi się o flaszkę, lecz także o cycki, bo cycki nierzadko są nieodłącznym elementem skorelowanym z wódką.
Pozdrawiam :)
Komentarze (9)
najlepsze
Uruchomienie samochodu polega na przekręceniu stacyjki w pozycję zapłon. Następnie należy jednym palcem dotknąć do masy samochodu np. metalową stacyjkę natomiast drugim palcem dotknąć do miejsca, w którym znajduje się wejście czujnika.
Czekam na obiecane cycki. :D
Człowiek Ci pomaga a Ty co? Żarty sobie robisz, wstyd!