@qras: W skrócie - autor jednej strony ze śmiesznymi obrazkami żali się, że kradną content jego strony bez podania źródła. Prawnik strony, która kradła obrazki wytacza proces temu wcześniej wspomnianemu autorowi i żąda 20 tys. dolarów za $#!# w zasadzie wie co. Ten pierwszy zgadza się tylko na jedno - zebranie 20 tys. ale na cele charytatywne. Wk%#!iony prawnik FunnyJunka (te od kopiowania obrazków) w amoku pozywa wszystkie fundacje itd. dookoła
Komentarze (31)
najlepsze