Jak mu brakuje wyprzedzania na drogach innych niż autostrady to zapraszamy do Polski. Mamy tu wszystko na trzeciego, czwartego, wyprzedzające się tiry itd.
Angielskie słowo "wanker" - tłumaczone dosłownie - faktycznie w niektórych kontekstach może oznaczać onanistę, ale w tym wypadku trafniejsze byłoby słowo "ciota".
Dla ludzi, ktorzy nie jechali naprawde mocnym samochodem rzeczywiscie pewne manewry moga wygladac na niebezpieczne ale jak masz 340 km to naprawde mozesz sobie pozwolic na wyprzedzanie w miejscach o ktorych kierowcom aut ktore maja 70 km nawet sie nie snilo
@bourgeois: Po części masz rację - mając dużo moc wymaga się odpowiednio krótszej prostej, zamiast powiedzmy 500 metrów to tylko 300.. ale to wciąż MUSI być prosta, z dobrą widocznością i szansą uniku w sytuacji kryzysowej.. mocne auto nie tłumaczy broń boże wyprzedzanie na wariata..
Komentarze (18)
najlepsze
Obowiązkowo też trzeba wyprzedać pod górkę, na skrzyżowaniach, lewą stroną wysepki zwalniającej oraz pasem wyłączonym z ruchu.
Tłumacza chyba trochę poniosło.
Angielskie słowo "wanker" - tłumaczone dosłownie - faktycznie w niektórych kontekstach może oznaczać onanistę, ale w tym wypadku trafniejsze byłoby słowo "ciota".