@muuzyk: Chyba przechodzili przeszkolenie strażackie w tej samej szkole co bandyci z filmów którzy atakują głównego bohatera po kolei i dopiero jak rozprawi się on z poprzednim.
@wilkpiski: w sumie spodziewałem się właśnie tego, że wrzucą całą gaśnicę, jak przeczytałem że to ruscy.. ale nie spodziewałbym się zdmuchnięcia ogniska :)
@wilkpiski: wrzucaliśmy "ogórki" (fachowo zwane piciskami moździeżowymi) do ogniska bardzo dużego by nie było niewypałów i z ogniska nic nigdy nie zostawało. Lepsze niż jaka kolwiek gaśnica. No i jeszcze mała niecka zostawała by schować się przed leśniczym. Z praktycznych rzeczy to taka że taki ogórek nigdy nie wybuchał przed 4 minutą i nie później jak przed 6 min. Tak, tak wiem mądre to nie było ale w wieku kiedy jest
Bo wymóg posiadania gaśnicy jest podyktowany interesem firm takowe produkujących.
Kiedyś u nas pod blokiem zapalił się/podpalili samochód, trzy samochodowe gaśnice nie dały rady zgasić maski. Dopiero wielka gaśnica przyniesiona z pobliskiego sklepu poradziła sobie z problemem. Inna sprawa to przy takim ognichu jak na filmie, nawet bym się nie łudził, że taka 1kg gaśnica coś wskóra...
@Writer: Dodam jeszcze, że najczęstszą przyczyną niskiej wydajności tego typu gaśnic (proszkowych z czynnikiem wyrzucającym w postaci CO2 z naboju) jest niewłaściwe ich używanie.
Widziałem kilkakrotnie (również na tym filmiku) jak użytkownik naciska dźwignię i natychmiast przystępuje do gaszenia. Tymczasem należy nacisnąć dźwignię na ułamek sekundy, następnie zaczekać na uwolnienie gazu z naboju i "przemieszanie się" z proszkiem gaśniczym i dopiero po 3-5 sekundach można przystąpić do gaszenia zawsze trzymając gaśnicę
@bejdak: Kiedyś była tutaj sprawa gaszenia maski auta, różni specjaliści się wypowiadali ;). Np. nie powinno się otwierać maski, żeby nie dopuścić jeszcze więcej powietrza i nie rozpalić większego ognia.
@Opornik: Pożar rozprzestrzenieni się bardziej, ale jak otworzysz maskę a dopiero później zaczniesz szukać gaśnicy.Moim zdaniem powinno się najpierw przygotować gaśnice i przebić nabój a dopiero później szybko otworzyć maskę i jak najszybciej psikać na źródło ognia.
Komentarze (145)
najlepsze
To tak jak sprawdzać skuteczność kamizelki kuloodpornej na rpg...
Może podchwyci jaki Rosjanin i nagra...
Kiedyś u nas pod blokiem zapalił się/podpalili samochód, trzy samochodowe gaśnice nie dały rady zgasić maski. Dopiero wielka gaśnica przyniesiona z pobliskiego sklepu poradziła sobie z problemem. Inna sprawa to przy takim ognichu jak na filmie, nawet bym się nie łudził, że taka 1kg gaśnica coś wskóra...
Widziałem kilkakrotnie (również na tym filmiku) jak użytkownik naciska dźwignię i natychmiast przystępuje do gaszenia. Tymczasem należy nacisnąć dźwignię na ułamek sekundy, następnie zaczekać na uwolnienie gazu z naboju i "przemieszanie się" z proszkiem gaśniczym i dopiero po 3-5 sekundach można przystąpić do gaszenia zawsze trzymając gaśnicę
Jedna rada - NIE podnosić maski jak się zapali pod nią, bo tlenu więcej dojdzie i nie zagasisz. Psikać przez uchyloną maskę.