Jak Telekomunikacja Polska troszczy się o swoich abonentów - zgłaszanie awari
Od paru dni w moim mieście użytkownicy neostrady są praktycznie pozbawieni możliwości korzystania z Internetu. Wszystko z powodu zniesienia limitów transferu i wymiany łącz telekomunikacji. Poniższy wpis opisuje nieudolną próbę zgłaszania reklamacji.
- #
- #
- #
- #
- 19
Komentarze (19)
najlepsze
Ale błękitna linia z definicji powstała po to aby ktoś gadał z powiedzmy tą mniej rozgarniętą częścią abonentów. Oprócz tego istnieje też coś takiego jak lokalne biura napraw telekomunikacji gdzie wszystkie rozmowy wyglądają zupełnie inaczej.
A swoją drogą czego się spodziewaliście? Najpierw rząd głąbów przekreśla w zasadzie permamentnie możliwość wprowadzenia zdrowego rynku w tym sektorze, potem kolejny regulator próbuje wprowadzić socjalizm na zasadzie "bij złego".
to, że są nauczone żeby traktować z góry rozmówcę jak idiotę IMHO raczej nie pomaga w rozwiązywaniu problemów...
co do zgadywania w czym problem, to problem w tym, że one właśnie próbuję "zgadywać".
a
"-Czy ma pan antywirus?
-Nie, jestem Billem Gatesem, którego wirusy nie atakują, piję, k!%$a aktimel i jestem pogodoodporny! Mam goły xp" wykop:)
mnie
A ja jestem zdumiony jak sie autorowi udalo w ogole podlaczyc do neostrady jak on ma tylko router. Bez modemu (moze byc wbudowany w router) sie nie da skozystac z uslugi ADSL.
To ze tpsa to nedza kazdy wie, ale i uzytkownicy snobujacy sie na specjalistow g. wiedza w dodatku posluguja sie malo wykwintnym jezykiem.
ad5. Z osobą kompetentną..uf. Nie będę Ci tu wstawiał cytatów.. Albo.. dobra, np. "Media Center nie jest certyfikowanym produktem Microsofu, neostrada może nie zostać poprawnie zainstalowana", czy "Proszę mi powiedzieć, czy ma pan malutki kwadratowy modem, czy długi z lampką? Pionowy z antenką? Takich nie obsługujemy". Dziwne, że nie mam takich problemów dzwoniąc na infolinię np. usług hostingowych, gdzie sprawy związane z ustawieniami serwera są zwykle bardziej skomplikowane. Obsługa jest milsza, nie rozłącza się, zna się na rzeczy. Mnie to naprawdę nie obchodzi ile sobie liczy technik, to jest sprawa wewnętrzna firmy. Jeśli chcą, mogą przy telefonie posadzić nawet samego prezesa. Dzwonię z konkretną sprawą i liczę, że zostanie załatwiona.
ad 4. Jeśli tak, wystarczyłby komentarz: "U nas wszystko jest w porządku. Jeśli mam przyjąć zgłoszenie, musimy sprawdzić kilka rzeczy. Jeśli przeprowadzał pan tą procedurę z poprzednim konsultantem, proszę mi tylko podać dane: średni czas połączenia, ilość zgubionych pakietów itp. Zgłoszenie przyjęte, dziękuję.
ad.3.
1. Rozłączanie się (celowe) w trakcie rozmowy z klientem, po zachęceniu go do oczekiwania jest chamskie i bezczelne.
2. Powtarzanie tej samej procedury w kółko jest bezcelowe - świadczy o idiotyźmie samej firmy i o tym, że nie szanuje ona czasu pracowników helpdesku i swoich użytkowników. Pracownicy i tak nie mają możliwości sprawdzenia większości danych, np. tego, czy mamy antywirusa, czy nie.
3.
Netii gratulujemy obsługi.
generalnie to tak - panie z którymi autor tego tekstu rozmawiał, nie są osobami technicznymi, są osobami pierwszego kontaktu, pierwsza linia, która oddziela klienta od działu technicznego. Mają pewną procedurę według której pracują, dlatego wyolbrzymianie tego, że zadają za każdym razem te same pytania jest nie na miejscu. Po drugie, usługa neostrada sprzedawana jest w komplecie z modemem ADSL, więc procedura ustalania w czym tkwi problem jest oparta
z ciekawych tekstów jakie pamiętam to np:
tp:to przez to, że elementy pasywne się zużywają
Oto moja rozmowa z "konsultantem" "Pomocy technicznej Neostrady". Facet był dość fachowy i uprzejmy:
Ja: Dzien dobry, w godzinach popoludniowych przestaja sie otwierac strony. Czy moze Pan pomoc?
On: