"Pokolenie 1500 złotych" skazane na motoryzacyjny "złom"
Statystyczny nabywca fabrycznie nowego samochodu osobowego w Polsce ma 48 lat. "Kochanie, już niedługo emerytura, najwyższy czas żebyśmy wreszcie kupili sobie nowe auto. Bo jak nie teraz, to kiedy?"
koperrek z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 236
Komentarze (236)
najlepsze
Nigdy nie zrozumiem ludzi (a kilka przypadków znam osobiście) którzy zapożyczają się na długie lata, aby kupić coś lepszego, niekoniecznie nowe auto, w ich mniemaniu
dobrze utrzymane i nie zwieśniaczone "tuningem" mają więcej klasy niż obecne wyroby samochodopodobne. To klasyki, youngtimery. Niestety do wielu ludzi nie dociera, że kupno auta nie jest jedynym kosztem, trzeba go jeszcze utrzymać...
-Kolosalna utrata wartości w przeciągu pierwszych trzech lat (średnio o połowę)
-Brak możliwości zrobienia czegokolwiek samemu, czy w dowolnym warsztacie, bo ryzykujemy utratę gwarancji
-Nowy, "nieznany" samochód, nie wiadomo jakie są jego słabe strony
-Nowe auto śmierdzi :) Nie wiem co ludzie widzą w tym zapachu, dla mnie wali chemią z plastików, foteli, tapicerki...
-Znacznie gorsze wyposażenie za te same pieniądze
BTW, czy przy wchodzeniu na "Samotnie" nie zaznaczyłeś aby złej opcji? :)
Przynajmniej ja bym chciał. Dobra, kończe i lece bo mi autobus ucieknie.
Porównanie z czteropakiem troszkę na wyrost, ale .... 15 letniego klamotka do zajeżdżenia na śmierć spokojnie za 250 kupisz - tygodniówka w tesco przy wykładaniu towaru albo w fabryce przy taśmie - 200.
I na koniec: wyznacznik na zasadzie starsze auto, czyli gorsze jest bzdurny. Mój kolega jeździ mercedem 124. I ten samochód jest w lepszym stanie i na pewno bezpieczeniejszy niż nowiutki focus czy inna fobia.
Żadna nowość. Jednego stać, innego nie.