pamiętam jak swego czasu nie udało mi się niestety zrealizować pewnej wpłaty (nic takiego w sumie). Przeprosiłem mailowo panią sprzedawczynię z prośbą o łaskawy negatyw :)
Skończyło się na pozytywie z naprawdę przyjemną treścią :)
i z tego miejsca chciałbym panią pozdrowić. To była oczywiście ostatnia taka sytuacja, ale mogła zepsuć mi opinię, jakby nie patrzeć
Komentarze (2)
najlepsze
Skończyło się na pozytywie z naprawdę przyjemną treścią :)
i z tego miejsca chciałbym panią pozdrowić. To była oczywiście ostatnia taka sytuacja, ale mogła zepsuć mi opinię, jakby nie patrzeć