@darco3: Najpierw ukradli pompkę (około 22 kwietnia), następnie bidon (około 11 czerwca), dzwonek (około 22 czerwca), potem blokadę i koszyk (około 1 sierpnia), siodełko (około 20 sierpnia), przednie koło (około 10 września), a 29 września już roweru nie było.
Kiedy płynąłem promem na Bornholm w 2009 r., bosman opowiedział mi historię roweru, który na tej wyspie pozostawił ktoś w wyznaczonym miejscu postojowym dla rowerów i o nim prawdopodobnie zapominał :) Rower nieruszony pozostawał tam przez ponad 6 lat (pod gołym niebem), a następnie został zezłomowany na koszt państwa.
tu w stanach rowery znikaja szybciutko, w okolicach stacji kolejowych/autobusowych stoja cale stada samych ram, bez kol, siodelek, kierownic, same ramy! oczywiscie pieknie przypiete:)
czasami sie tak zastanawiam czemu poprostu nie utna klodki i nie odjada kompletnym rowerem zamiast odkrecac po czesci, no bo zakladam ze jak juz idziesz na taka akcje to musisz wziac jakies narzedzia, kombinerki, imbusy, srubokrety, rownie dobrze moznaby bylo poprostu wziac norzyce do metalu:)))
@caru: inny rower stał też przypięty przy dworcu PKP w Poznaniu dość długi czas... zimą stał w zaspie śniegu... śnieg stopniał i po rowerze ani śladu :)
Komentarze (105)
najlepsze
http://images2.wikia.nocookie.net/__cb20110911103952/poznan/pl/images/0/02/Stary_Marych.jpg
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
czasami sie tak zastanawiam czemu poprostu nie utna klodki i nie odjada kompletnym rowerem zamiast odkrecac po czesci, no bo zakladam ze jak juz idziesz na taka akcje to musisz wziac jakies narzedzia, kombinerki, imbusy, srubokrety, rownie dobrze moznaby bylo poprostu wziac norzyce do metalu:)))
czasami sie zdarza