@zielonykszak: nie, wg badań na łożu śmierci przestaniesz odczuwać ból, zmysły ustąpią, oczywiście wszystko powoli tak byś się przyzwyczaił do tego stanu. U jednych to dzień u innych dłużej, zależy od organizmu. Mózg w spokoju wyłączy się ostatni, jeszcze zdążysz coś powiedzieć. Oczywiście niektóre organy dalej będą pracować po wyłączeniu mózgu, ale Tobie to i tak będzie bez różnicy. Podobno naturalna śmierć nie boli, a wręcz przynosi ukojenie. Każdego z nas
  • Odpowiedz
Czy da się popełnić samobójstwo przez "zgilotynowanie" kładąc głowę (szyję) na torze kolejowym, reszta ciała poza torami w sytuacji, gdy lokomotywa jest zaopatrzona w zgarniacz jak na zdjęciu? Czy raczej mielonka i agonia?

Chodzi mi jak nisko ustawiony jest zgarniacz lokomotywy, czy kontakt z głową i szyją denata mają koła lokomotywy czy jednak ów wysunięty zgarniacz?

Teoretyzuję, bo słyszałem o próbie S w moich stronach niedawno i przypomniał mi się post i
czlowiekzaspiracjami - Czy da się popełnić samobójstwo przez "zgilotynowanie" kładąc ...

źródło: 6ceb3c99675557cb70f3309ecd93258ece69b84e4aacef647f26080471c79d8a

Pobierz
Najnowsze konto Szumikka już usunięte ( @DROP_TABLE_Usernames) ) dotrzymał słowa i cały miesiąc ani na sekundę nie wszedł na wykop. Jak czujecie się z tym, że dawniej siedział z wami codziennie na tagu i zialiście razem jadem na dziewczyny polskiej narodowości, ludzi wychodzących z domu do pracy (tak zwane "normictwo") i wszystko inne nie pasujące do waszego tagu, a gdy tylko przytrafiła się okazja na zostanie właśnie takim normikiem (oferta pracy
@niemalala7:

Czy to nie jest przypadkiem tak, że wszyscy poszlibyście w jego ślady, a jedyne co was tutaj trzyma to przegrywanie z własną głową?


Panie Notes, tylko jeden taki mały aczkolwiek istotny szczegół - Szumik odkrył pasję do programowania już w szkole podstawowej, więc wszedł na wykop mając już naprawdę solidnego skilla w tym. Ja dla przykładu nie mam żadnych predyspozycji które mógłbym rozwinąć a następnie jakoś spożytkować na rynku pracy
  • Odpowiedz
PS. Nie jestem żaden Notes.


@niemalala7: Być może i nie, po prostu ten profil i narracja poprzez niego prowadzona kojarzy mi się z użytkownikiem o tym nicku, a jego aktywność na tagu mam wrażenie, że zmalała odkąd pojawiłeś się ty.

Serio stary, żeby pisać jego projekty wystarczyłoby żebyś w wolnym tempie, systematycznie się pouczył rok czasu i gwarantuję ci że gorszy byś nie był.


Myślę o tym by sprawdzić czy to
  • Odpowiedz
Ja #!$%@? zabrakło mi przedwczoraj #pregabalina Po dniu nie zażywania to jest nagłego zjadzu z 600 mg / dzień na 0 mg / dzień dostałem zimnych potów, koszmarów, bezsennosci i #!$%@? myśli o #samobojstwo Byłem na to w pełni przygotowany, bo to nie pierwszy raz kiedy przez moje #!$%@? nie załatwiłem leków na czas. Ale to jest #!$%@?. We śnie przeleciało mi całe życie, wszystkie zmarnowane szanse i marzenia. Ogarnął mnie uczucie
MiAmasLinukson - Ja #!$%@? zabrakło mi przedwczoraj #pregabalina Po dniu nie zażywani...

źródło: Screenshot_20240425-021244

Pobierz
@Mi_Amas_Linukson: no ja z pol rok temu mialem koszmar typu horror i nie moglem sie z niego wybudzic bo sie zapętlał ale z kazdym restartem robilo sie coraz mroczniej az zgaslo slonce i pojawily sie stare telewizory CRT ktore śniezły i mialy napis "nie uwolnisz odemnie"
i to tak z 10 razy sie zapętliło
  • Odpowiedz
@Jakis_Leszek: jest w pyte tylko trzeba ostrożnie. Mi się dawki wahaja od 0 mg do 3000 mg. A na glodzie juz 3 raz. Nie jestem zbyt odpowiwdzialnym czlowiekiem, ale jak można wymagać od osoby, która nie potrafi się regularnie umyć, aby przestrzefała dawkowania leków. Psyxhiatrzy to na prawdę debile.
  • Odpowiedz
@Konto_Do_anonimowego_Przegrywania:

jesteśmy #!$%@? tchórzami, instynkt,
szukamy wymówek
liczymy, że się odmieni
nie ma dostępu do metody, która byłaby najlepsza (broń palna, nie żadne czarnoprochowce czy myśliwska, żeby to zrobić gdzieś na odludziu, ewentualnie sarco) sznurem się brzydzimy, do dragów i trucizn typu cyjanek nie mamy dostępu/kontaktów, skoku czy pociagu się boimy, że nie wyjdzie, znając, że coś spartolimy, jak to my)
rodzina, zwłaszcza bliższa, jeśli jest

Oczywiście teoretyzuję, nie mamy myśli
  • Odpowiedz
Mężczyzni często nie dbają o siebie co jest przyczyną zawałów i innych dolegliwości. Dbajmy o siebie. Zapytajcie się proszę Waszego taty, wujka,brata kiedy ostatnio byli na badaniach. Zdziwicie się... Zdrowie to także kondycja psychiczna. 1,5 mln Polaków cierpi na depresję. Mężczyźni w większości z tego powodu popełniają samobójstwo a Polska jest w niechlubnej czołówce jeśli chodzi o odbieranie sobie życia przez meżczyzn.
Mówmy o swoich problemach, nie ukrywajmy ich. #przegryw #przegrywpo30tce #
@prawiczek92 bo ten wujek, brat czy tata są już tak zniszczeni psychicznie (najczęściej przez partnerkę), że mają już wywalone jajca na to wszystko. W głębi serca chcą już iść do piachu i dlatego odkładają swoje zdrowie na później.
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Zbliżaja się kolejne samotne wakacje. Dalej nic sie nie zmieniło. Wychodzenie do ludzi, zmiana środowiska, zagadywanie, proponowanie, dalej NIC. Dalej nawet nie mam z kim porozmawiac. Po próbach wychodzenia do ludzi doszło do mnie, że jestem po prostu gorszą jednostką, odpadem z którym nikt nie chce się zadawać, którego nikt nie szanuje. Nie ma sensu to wszystko. Idę w przyszlym miesiącu do psychiatry, ale i tak wiem że prędzej
A nie ma nic co lubisz? Uczep się tego i dożyj swego. Nie jesteś sam w tym wszystkim, wiele osób jest samotnych tylko nie potrafią do siebie nawzajem dotrzeć. Nie poddawaj się jeszcze.
  • Odpowiedz
normictwo wypycha ze świadomości samobójstwo.
śmiertelny wypadek na wojewódzkiej,tylko kierowca w aucie, noc, prosta droga, trafił prosto w solidne drzewo przy prędkości od której auto się rozleciało. Oni dalej będą mówić że to wina że smarkacza poniosła moc auta i że się popisywał.
https://www.facebook.com/goniecpl/posts/pfbid034RLfUER3tuu9Yq9SgUBziBfL574CsTUR4qKNw79NiuLrUB52A8TA4QFk7woSWXYsl
ciekawe czemu policja wprost nie kwalifikuje tego jako samobójstwo?
#samobojstwo #depresja #polskiedrogi #wypadek
@mati1990: Nie wiem jak jest z odszkodowaniem, ale moje dodatkowe ubezpieczenie nie wypłaca kasy za moją śmierć w przypadku samobójstwa. Więc może idą na rękę i wpisują wypadek, aby bliscy dostali jakiś hajs.
  • Odpowiedz
@codeq Coraz więcej takich: brak zrozumienia, przyjaciół, zawód miłosny a do tego społeczeństwo niechętne introwertykom, może i problemy rodzinne. Taki mix kończy się taką tragedią.
  • Odpowiedz
@Mr_3nKi_:
A w sumie to pewnie jak wiekszosc: Mam nadzieje ze chlop dotrwal do ranka.

Podejmowanie akcji na podstawie wieczorno/nocnych rozkmin to zawsze #!$%@? pomysl.

Czarny humor to jedyne co czasem pozwala nie zglupiec do reszty.
  • Odpowiedz
Bywają chwile, gdy chciałbym, by rodzice zmarli jak najszybciej.

Kocham ich całym sercem. Oddałbym życie za nich. Nawet za ojca, z którym mam powierzchowne relacje, ale oboje są dla mnie wszystkim, tak samo jak siostra i siostrzenica. Szwagier też. Nigdy nie traktowali mnie źle, choć jestem tym kim jestem. Lecz coraz bardziej ciąży mi to wszystko. Trudno to wytrzymać - dżwigać tę całą historię i treść w sobie. Nie sposób tego unieść.
@Hieronim_Josif_Bruegel: jestem w dokładnie takiej samej jak Twoja sytuacji z tą różnicą, że moi rodzice akurat naprawdę bardzo poważnie chorują (nowotwory; niestety nieuleczalne, ale za to przewlekłe, w których można „grać na czas” za pomocą terapii celowanych). Mimo podobnych „planów na przyszłość” nigdy nie napadają mnie myśli, że lepiej byłoby, gdyby to nadeszło już, mimo że jestem nieszczęśliwym przegrywem na każdym polu.
  • Odpowiedz