Czy rozmaeiać z rodziną o eutanazji?
Jak zdrowy człowiek zareagiwałby na takie pytanie?
Od dziecka cierpię na fobię społeczną, ale rodzina udaje, że nie widzi problemu. Po prostu człowiek nieśmiały i tyle. Ja też sam nie chciałem o tym gadać, bo uważam się za śmiecia od dziecka.
Biorę silne leki od psychiatry od lat, które umożliwiają mi jedynie podstawowe rzeczy, czyli wytrzymać w pracy na produkcji.
Nie widzę rokowań
Cel tego wpisu nie jest jeszcze określony. Na razie mam ochotę napisać tylko jedno - mam dość. Jest źle i lepiej nie będzie. Dlaczego? Jeśli jesteś facetem 30+ i nie ułożyłeś sobie życia z kimś przed końcem studiów oraz nie przepadasz za millenialsowymi aktywnościami typu bachata/ ścianka wspinaczkowa, to właśnie widzisz napisy końcowe.
Nie chcę mi się rozpisywać dlaczego nigdy nie wychodziło mi z płcią przeciwną. To długa i