Wpis z mikrobloga

Przy takich sytuacjach jak ta z którą mamy aktualnie doczynienia pojawia się zawsze temat utraty dorobku życia.

Zawsze wtedy zastanawiam się czemu ludzie nie ubezpieczają swoich domów. Nie jest to duży koszt. Sam chociaż nie mieszkam na terenie zalewowym (350 metrów od morza) kazałem dopisać również taki punkt w ubezczeniu.

Dodatkowo żeby ubezpieczyciel nigdy nic nie gadał wykonuje następujące czynności:

- Przegląd instalacji elektrycznej
- Przegląd komina
- Przegląd pieca gazowego i całej instalacji

Dodatkowo kazałem założyć na całej nieruchomości instalację odgromową.

Wszystkie przeglądy + ubezpieczenie trzymam w domu a kopie poświadczone notarialnie (praktycznie zerowy koszt) w domu u rodziców.

Przecież takie czynności praktycznie niwelują do zera problemy z wypłatą odszkodowania...

#powodz #nieruchomosci #ubezpieczenia
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Caracas polis nie musisz trzymać ani w oryginale ani robić poświadczeń, twój agent może to wydrukować w każdej chwili :) to jeszcze pochwał się w jakiej firmie na jakim zakresie masz ubezpieczenie :)

@DaneOsobowe nie? Skąd taki pomysł.

@kureci_paratko @NoblePhantasm no niestety jako posiadacza budynku, każdego obowiązują pewne wymogi prawne, jak nie stać ciebie na wydanie 400zl rocznie (uśredniając koszt przeglądów) to nie powinieneś stawiać domu.
  • Odpowiedz
400zl rocznie


@sayanek: Na jakim ty zadupi mieszkasz? Sam przegląd pieca gazowego z czyszczeniem to 200zł w powiatowym a typ pisze o całej instalacji. Mając piec gazowy i wkład z nierdzewki w kominie to bardzo inteligentne jest opłacanie kominiarza. Normalnie wykonana instalacja elektryczna też się przecież upala co roku xD Scamuj ludzi, dziw się że niechętnie wybierają twoje usługi ¯\(ツ)/¯

Te 400zł to może starczy na domek 35m2 albo i
  • Odpowiedz
@NoblePhantasm też w powiatowym xd przegląd elektryczny jest obowiązkowy raz na 5 lat, i zazwyczaj biorą za to 500 czyli 100 na rok. Kominiarz ostatnio na domku nad jeziorem nam brał 120 z czyszczeniem komina i przeglądem ps. Jeśli nawet nie masz komina i tak musisz robić kominiarza do wentylacji. No fakt gazu tam nie mamy, ale od znajomych słyszałem że też 2 stówki biorą. No chyba że masz 300 metrów
  • Odpowiedz
@sayanek Oboje wiemy że gdyby ubezpieczyciele byli uczciwi to przysyłaliby swoich ludzi z uprawnieniami pilnując terminów ale wtedy po jednej klęsce żywiołowej mogliby zwijać biznes.

Btw samymi tymi opłatami na rok wykroczyłeś poza te 400zł za ubezpieczenie. Realnie za normalny dom czyli te 150-250m2 wychodziłbyś pewnie nieco ponad 1k pod warunkiem że nie jest to teren zalewowy czy narażony na coś innego.
  • Odpowiedz