Wpis z mikrobloga

@tank_driver: ponieważ wyglądasz na znającego się na czołgach mam kilka pytań. Jak nie masz ochoty / czasu to możesz olać.
1. czy taki czolg jset wrażliwy na koktajle mołotowa, ewentualnie na oblanie go jakąś substancją łatwopalną?
2. szczelanie "po oczach" czyli po żółtych sensorach z karabinów snajperskich ma jakiś sens? Jest sens w ogóle strzelac do takiego czołgu w coś?
3. Gąsiennice standardowo to najczulszy element? jak wjedzie na mine ro gąsiennica się rozleci to czołg unieruchomiony?

jestem nikim, nic nie umiem i nic nie wiem ale wojna za pasem więc troche staram sie doszkolić
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Hej, nie ma sprawy, odpowiem:)
1. Żaden czołg nie lubi ognia - szybko i skutecznie uszkadza on jego elementy zewnętrzne takie jak wszelkiego rodzaju czujniki, optykę, może również doprowadzić do zapłonu wnętrza (w każdym mocno eksploatowanym czołgu są nieszczelności przez które ciecz palna może się przedostać do wnętrza), w przypadkach większego pożaru na zewnątrz czołgu załoga może zwyczajnie spanikować (jeśli przez wizjery/peryskopy będzie widać jedynie ogień to każdy będzie miał pietra, tym bardziej
  • Odpowiedz