Właśnie wróciłem. Albo msza o 7:00 się przeciągnęła, albo starszyzna ma #!$%@? na te wybory, bo puściutko. W pierwszej komisji na pierwszym miejscu od drzwi siedziała koleżanka z podstawówki. Ależ się wyrobiła. (ٛ০◦০ٛ⌯)໊ Ale okazało się, że moja ulica przypisana do drugiej komisji. W drugiej jakiś nieogolony kuc bez kuca. Zestresowany, bo mu baba z końca musiała przypomnieć, żeby mi kartę dał.

Foty nie ma, bo dali na ławki jakieś malutkie skrzyneczki
@Sexcellent: Nie, twój głos idzie w pierwszej kolejności na partię. Jak partia zdobędzie jakieś mandaty, to wtedy biorą pod uwagę kto ile głosów zdobył na liście i pozycja porządkowa na niej nie jest istotna.
  • Odpowiedz