@yamnichek_pyesio: grałem tylko w części 6-8, a przeszedłem 7 i 8, ciężko mi między tymi dwiema wybrać tę lepszą dla mnie, chyba ósemka.

Najbardziej podoba mi się sens progresji, w trakcie rozgrywki czuć, że nasza drużyna się rozwinęła, system rozwoju postaci jest bardzo satysfakcjonujący.

W siódemce denerwowała mnie częstotliwość walk w niektórych momentach, wiem, że na tym opierają się te gry, ale bez przesady, że nawet na mapę nie można
  • Odpowiedz
@yamnichek_pyesio: W Wizardry 7 i 8 nie ma losowych map, siódemka jest olbrzymia, a porusza się po niej "sektorami", jak na przykład w Dungeon Masterze, krok w przód/tył/lewo/prawo. Ósemka jest mniejsza i porusza się po niej swobodnie, jak w Ultimie Underworld.

Zwiedzało się w tych grach bardzo przyjemnie. Siódemka miała te poczucie wielkiej przygody. Z kolei Ósemka trochę mi przypominała Gothica, mniejsza mapa, ale z detalami i sprawniej można to
  • Odpowiedz
Cykl gier Wizardry był znany ze swego wyśrubowanego poziomu trudności. Zawdzięcza tę opinię swym wcześniejszym odsłonom - typowym dungeon crawlerom, gdzie gracz musiał wędrować po zagmatwanych lochach i walczyć o życie wśród wielu pułapek, wrogów i innych niebezpieczeństw, które to raz po raz nękały bezlitośnie biednych fanów. Zwłaszcza czwarta odsłona zasłynęła jako jedna z najtrudniejszych gier w historii. Jednak wraz z szóstą częścią coś się zmieniło. Świat został przedstawiony bardziej realistycznie, a historia miała większą rolę w rozgrywce. Powstała trylogia skupiona wokół postaci Dark Savanta. Dziś zaś będzie mowa o jej ostatniej części: Wizardry 8.

Lepiej od razu to napiszę - to nie jest propozycja dla tych, co w grach cenią sobie fabułę. Tu się rozwija swoje postacie, walczy i eksploruje - przede wszystkim. A system rozwoju postaci jest po prostu genialny. Rewelacyjny! Możemy sobie stworzyć do sześciu osób, ponadto można jeszcze zrekrutować dodatkowe dwie osoby, co daje łącznie osiem osób w drużynie! Ras i klas postaci jest całe multum. Zgodnie już z tradycją z dungeon crawlerów możemy wybierać wśród przedstawicieli ras egzotycznych, które swoim wyglądem przypominają jaszczurki, małpy, kotowate, wywodzące się od smoków, czy też rasę wróżek. Są też i bardziej tradycyjne: ludzie, elfy, gnomy, krasnoludy i hobbity.

Profesji też jest bardzo dużo. Są klasy typowo walczące, łotrzyki, różne klasy czarujące, hybrydy różnego rodzaju itd. Każda klasa jest wartościowa, no może Priest odstaje nieco od reszty. Dwuklasowanie jest możliwe, ale opłacalne tylko w określonych buildach. Część klas przydaje się bardzo na początku gry, ale później nie zachwyca (np. Bard, Mag) i odwrotnie – część na początku nie potrafi zbyt wiele, ale pod koniec rządzi (np. Gadgeteer, Bishop)! Dodatkowy element do układanki.
Lisaros - Cykl gier Wizardry był znany ze swego wyśrubowanego poziomu trudności. Zawd...

źródło: comment_Xwv2jxuCthhXFifwU6lYWAgzuoBg8L5N.jpg

Pobierz
  • 29
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Android
  • 2
PS. Warto zaznaczyć, że - poza promocją Interplaya, o której pisałem wcześniej - ceny nie spadają niżej od dokładania do koszyka większej liczby tytułów.
  • Odpowiedz