Lubię, kiedy kobieta omdlewa w objęciu,
kiedy w lubieżnym zwisa przez ramię przegięciu,
gdy jej oczy zachodzą mgłą, twarz cała blednie
i wargi się wilgotne rozchylą bezwiednie.

A czy wy, mirasy, lubicie, kiedy kobieta...? ( ͡º
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach