@windows8: Nie, Aizena mi nie szkoda. Z niego też jest spoko koks, ale ma zbyt przerośnięte Ego. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Drugą jest Gin. Nienawidziłem go, aż do tej akcji w Karakurze. Uroniłem za nim łezkę (,)
  • Odpowiedz