Przetrwaliśmy wczorajszy „blue Monday”, http://pl.delfi.lt/biznes/biznes/dzis-najgorszy-i-najbardziej-przygnebiajacy-dzien-w-roku.d?id=60480613 w którym wielu z nas zdało sobie sprawę, że z naszych noworocznych postanowień znowu nic nie wyszło. Moim postanowieniem na ten rok było zrzucić parę kilogramów. Jednak nie rzuciłem się od razu na głęboką wodę. Postępuję wg zasady – małe kroki – wielkie rezultaty. I postanowiłem, że chciałbym jeździć na rowerku stacjonarnym oraz wiosłować na ergometrze po 30 minut, bez przerw.

Rok temu sparzyłem się, rzucając się