@szaremyszki:
Wiesz co? Było paru kozaków w autach co po na koniec jazdy przestawali być kozakami a stali się pacjentami. Skala kozakowania nie kończy się tam gdzie gdzie Ci się wydawało. Gość na motorze nie jest debilem, ba nawet przejście ciągłej w tym miejscu nie było żadnym niebezpiecznym manewrem w wykonaniu motocykla. Byś miał odrobinę pojęcia byś wiedział że oznakowanie poziome jest robione pod przeciętne auta i ich możliwości, nie pod
  • Odpowiedz