Niedawno wyciągnęłam ważną lekcję - ludzie to bezmózgi! Potwierdza to doświadczenie z pracy. Koleżanka z zespołu zapomniała wypełnić etap wg wytycznych i dostała maila zwrotnego, że coś poszło nie tak. Natychmiast przysłała mi go, żeby na niego zareagować, no bo przecież to ja się za to zabrałam. Miała najwyraźniej fałszywego odbiorcę, ale skoro odwalała luz, stałam się jańcem ofiarnym. Zupełnie mnie w-------a, że nie odpowiedziała, tylko chciała żebym to ja ją ratowała.
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach