Sławek to dziwny typ, nagrywa prywatne rozmowy, publikuje jest bez pytania a potem musi ukrywać jako niepubliczne. Wcześniej myślałem, że sprawa tego nagrania została jakoś z Niemcem dogadana a tu niespodzianka. To przypadek podobny do Pawła z Warszawy, który chwalił się, że WSZYSTKIE rozmowy z majorem i Kononem ma nagrane i może je kiedyś udostępni. Czy oni obaj nie mają świadomości, że to grozi odpowiedzialnością karną?
  • Odpowiedz