A więc dzisiaj byłam na plaży i taka niemiła sytuacja mnie spotkała.

Leże sobie na ręczniku i przede mną rozkłada się babka (nr 1) z dwójką dzieci, chłopak i dziewczynka (ok. 12 lat) z koleżanką (nr 2) i córką (ok. 8 lat) i widzę, że ta babka (nr 1) kłóci się z córką, że ma nie wchodzić do wody, bo cośtam. Nie wiem o co chodziło, ale wychodziło na to, że jest
@Nadrill: AAAAAaaaaaahahahaha:D

Ja miałam podobną sytuację na stacji, nic tak mnie nie drażni jak bicie dzieci. Dziecko brało słodycze a baba biła dzieciaka. Też straszyłam policją to mi groziła, że wylecę z pracy i co? Awansowałam^^
  • Odpowiedz