Mama z pewnością nie ma instynktu samozachowawczego oraz umiejętności wyciągania logicznych wniosków, ale będzie żyła w przeświadczeniu, że pieszy jest mordercą jej synalka który przecież był dobry albo wręcz najlepszy.
I wcale bym się nie zdziwił, gdyby ona była następna w kolejce u św. Piotra, tylko za jakiś czas, jak się wrzuci szorta z pogrzebu na który przyjdą młodzi dynamiczni, powtarzający między sobą „no umarł ale kochał to co robił płaku płaku”.
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach