Może ktoś na sam koniec się obudzi.

Według podań, Jezus Chrystus przyszedł przez Boga wszechmogącego, jako zwykły człowiek urodzony na ziemi, poprzez urodzenie z brzucha Maryi (nie dziewicy).

Patrzę na to z tej perspektywy:

BOŻE NARODZENIE

WIELKI, NIEŚMIERTELNY BÓG, pokazał czym jest pokora i jak mocno kocha zwykłego człowieka, przechodząc jak każdy dorosły żyjący - dzieciństwo, rozwój, urazy, pracę zawodową, aż do śmierci ciała na krzyżu.

Większość rodaków (są różne RODY w
@miut124: to smutne, że święta Cię nie cieszą, nie czujesz ich. To jest tylko symbol i to od Ciebie zależy jakie nadasz mu "prywatne" znaczenie i czy sam z siebie wygenerujesz potrzebę przeżywania ich w określony sposób
@miut124: jestem ateistą, a święta to dla mnie najlepsza część roku. Nie ma u mnie opłatka, post jest bardziej wynikający z tradycji, ale jak dziecko będzie chciało parówkę, to nie odmówię. Zjeżdża się rodzina, jest urlop, jest dużo żarcia i prezenty. Czego chcieć więcej?