@JesusOfSuburbia: Moim zdaniem tatuaże jak najbardziej pasują do wizerunku wyzwolonej osoby, którą, jak piszesz jest Mylène. Dlatego dziwiłem się, że nie jest wytatuowana jak Alizée (która z kolei nie wydaje się taka wyzwolona - paradoks).

Z tego co czytam, to rzeczywiście wokół Mylène utworzył się swoisty kult. W końcu mało który artysta ma wypełniony cały stadion w 2 godziny od rozpoczęcia sprzedaży biletów. Trochę przerażające :D

Ja się cieszę, że kariera
@Scare3byk: Chodziło mi, że nie pasowały do wizerunku Lolity. Do Mylène też by nie pasowały, ona jest wyzwolona, ale w takim starym stylu, z klasą, nie tak jak np. Lady Gaga. Do tego jest strasznie ambiwalentna, wiele razy rozbierała się, pokazując nie tylko biust, w teledyskach i sesjach zdjęciowych, ale mimo wszystko w wywiadach i różnych przemówieniach wydaję się strasznie nieśmiała, tak jakby przyjmowała zupełnie inny charakter, kiedy schodzi ze sceny.
Serge Gainsbourg & Brigitte Bardot - Je t'aime... moi non plus

Każdy to zna, ale nie każdy wie, że najpopularniejsza wersja "Je t'aime..." z 1969 nie była pierwszą. "Napisz dla mnie najbardziej romantyczną piosenkę, jaką można sobie wyobrazić" zażądała boska Brigitte od Serge'a. Bo "Je t'aime..." wcale nie była dla Jane Birkin. Była napisana z miłości do Bardotki. Wersja 1967 jest inna - bardziej dosłowna, świdrująca, namiętna, ostra, czyli taka jak bébé.
l.....a - Serge Gainsbourg & Brigitte Bardot - Je t'aime... moi non plus 

Każdy to z...
@JesusOfSuburbia: Słucham trzeci raz i moim zdaniem piosenka brzmi bardzo przyjemnie i harmonijnie. Słucha mi się dobrze, mimo faktu, że nie przepadam za zmianą głosu jakimiś syntezatorami. Ale najfajniejszy jest refren - zostaje w pamięci.

Nie mogę się doczekać całej płyty