Spamujecie mi dalej pytaniami i innymi przykrymi dla mnie stwierdzeniami więc #!$%@? drugi wpis.
Biauek, przepraszam za zaciążone serwery, nie moja wina (ʘʘ)

będzie szybciej, będą punkciki ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
1. Jeśli o mnie chodzi byłam w pierwszym 3 miesiące w drugim prawie 5 ( ͡º ͜ʖ͡º)

2. Mieszkałam tam ponieważ nie miałam gdzie się podziać. Poprzednio mieszkałam
Więcej związku z tym że pytacie na PW o to jak jest w domach samotnych matek, czy się coś dziwnego #!$%@? itp to napiszę wam jeden zbiorczy post bo tak, zdarzają się ciekawe sytuację a nie mam czasu wam z osobna opowiadać.

Zaczynając od tego czy każda kobieta tam mieszkająca jest serio w mega trudnej sytuacji albo co zrobić żeby tam iść.
Więc historii wiele jak ludzi, najczęstsze przypadki to oczywiście rozwody
Dzień dobry,
Jestem Yuho

Od pięciu lat często dopadały mnie "dołki", ale przecież każdy ma gorszy dzień. To normalna sprawa. Raczej starałam się być pozytywną osobą i zarażać swoim uśmiechem. Nie lubiłam wdawać się w konflikty, ani wrogo do kogoś nastawiać. Byłam bardzo pomocna, co często było wykorzystywane, więc nieco się zdystansowałam i uważałam, aby po prostu nie robić wszystkiego za kogoś. W gimnazjum chciałam się zmienić. Właściwie zawsze chciałam. Ale zacznijmy