Do ostatniej chwili nie było wiadomo, czy niebo zaświeci, czy nie. Wschód słońca jest już dość późno. 6:45 – kury już dawno nie śpią i nawet nocne marki dadzą radę o tej porze wstać z łóżka. Prognozy może i nie były łaskawe, ale tylko w weekendy mogę sobie pozwolić na fotografowanie wschodów słońca, więc zaryzykowałem. Aura była dla mnie łaskawa i na niebie zobaczyłem te cudowne barwy poranka.
Zapraszam do wpisu na