Torysi zatrudniają szefa kampanii Obamy.

Jim Messina był do 2012 roku „najważniejszą osobą w Waszyngtonie, o której nikt nie słyszał”. Zastępca szefa personelu Białego Domu , był wysyłany przez Obamę do rozwiązywania zadań niemożliwych do rozwiązania. I sprawdzał się za każdym razem.


Jim Messina był kluczową osobą w sztabie prezydenta Obamy. To on był szefem całej kampanii (campaign manager) i odpowiadał za każdy jej sukces lub porażkę. Na wiele miesięcy przed startem