Będę wrzucał ten post codziennie, dopóki premier Donald Tusk, nie postanowi zabrać głosu w sprawie swojego własnego kredytu 0% Podczas gdy jego ludzie dwoją się i troją, aby nam ten kredyt, którego nie chcemy sprzedać, to ten siedzi cicho w schowku na miotły. Już nawet jego koalicjanci stanowczo odmawiają poparcia tego pomysłu w jakiejkolwiek formie, ale ten wciąż odpowiada stanowczym i jednoznacznym nabieraniem wody w usta. Czy tak powinien zachowywać się premier RP odnośnie swojej własnej ustawy, która jest obecnie na ustach większości Polek i Polaków? Ustawy, której jego wyborcy po prostu nie chcą, bo będzie im szkodzić?

Kiedy trzeba było się zabrać za sprawy rolników, którzy w znaczącej większości głosowali na obóz opozycyjny, a co więcej obwiniali samego Tuska o bajzel, który zapewnił im PiS, to ten latał od lewa do prawa, od góry do dołu, po całej rozciągłości Polski, żeby zapewnić rolników, że nie mają się czego obawiać. Załatwiał im co tylko chcieli, bez oglądania się za siebie. Ale kiedy rozchodzi się o własnych wyborców (i nie tylko swoich oczywiście, bo NIKT nie chce tego programu), to odmawia złożenia jakichkolwiek wyjaśnień. Wtedy nie spał po nocach i walczył, jakby to była najważniejsza dla niego kwestia, a teraz niczym Jarosław Kaczyński śpi do południa, a potem to już za późno, żeby cokolwiek robić. Po prostu udaje, że sprawy nie ma. Czy tak powinien zachowywać się premier RP?

A może Donald Tusk jest już premierem tylko na papierze i nic w strukturach swojej partii nie znaczy, skoro nie może się nawet odezwać? Ale czy w tej sytuacji nie powinien zostać zastąpiony premierem kompetentnym? Takim który przynajmniej może otworzyć buzię i wydać z siebie kilka dźwięków na temat najistotniejszej obecnie ustawy? Tak wiele niewiadomych. Tak wiele pytań. Ale bez odpowiedzi, bo nasz premier milczy...

#
Niebadzsmokiem - Będę wrzucał ten post codziennie, dopóki premier Donald Tusk, nie po...
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@smutny_przerebel: donald tusk (specjalnie z małej) mówił też, że zrealizuje 100 konkretów a zrealizował ledwo kilka i to najmniej potrzebne ;)
Rudy bajerant powie jedno, zrobi coś innego.
https://demagog.org.pl/analizy_i_raporty/100-konkretow-tuska-po-100-dniach-ile-zrealizowano/

btw TVP ma 1mld długu. Mówi się, że ko zasili ich kwotą 3 mld PLN z naszych podatków. Rozumiem, że to nie będzie już problemem bo nie rządzi pis i bedziecie przyklaskiwać?
  • Odpowiedz
Będę wrzucał ten post codziennie, dopóki premier Donald Tusk, nie postanowi zabrać głosu w sprawie swojego własnego kredytu 0% Podczas gdy jego ludzie dwoją się i troją, aby nam ten kredyt, którego nie chcemy sprzedać, to ten siedzi cicho w schowku na miotły. Już nawet jego koalicjanci stanowczo odmawiają poparcia tego pomysłu w jakiejkolwiek formie, ale ten wciąż odpowiada stanowczym i jednoznacznym nabieraniem wody w usta. Czy tak powinien zachowywać się premier RP odnośnie swojej własnej ustawy, która jest obecnie na ustach większości Polek i Polaków? Ustawy, której jego wyborcy po prostu nie chcą, bo będzie im szkodzić?

Kiedy trzeba było się zabrać za sprawy rolników, którzy w znaczącej większości głosowali na obóz opozycyjny, a co więcej obwiniali samego Tuska o bajzel, który zapewnił im PiS, to ten latał od lewa do prawa, od góry do dołu, po całej rozciągłości Polski, żeby zapewnić rolników, że nie mają się czego obawiać. Załatwiał im co tylko chcieli, bez oglądania się za siebie. Ale kiedy rozchodzi się o własnych wyborców (i nie tylko swoich oczywiście, bo NIKT nie chce tego programu), to odmawia złożenia jakichkolwiek wyjaśnień. Wtedy nie spał po nocach i walczył, jakby to była najważniejsza dla niego kwestia, a teraz niczym Jarosław Kaczyński śpi do południa, a potem to już za późno, żeby cokolwiek robić. Po prostu udaje, że sprawy nie ma. Czy tak powinien zachowywać się premier RP?

A może Donald Tusk jest już premierem tylko na papierze i nic w strukturach swojej partii nie znaczy, skoro nie może się nawet odezwać? Ale czy w tej sytuacji nie powinien zostać zastąpiony premierem kompetentnym? Takim który przynajmniej może otworzyć buzię i wydać z siebie kilka dźwięków na temat najistotniejszej obecnie ustawy? Tak wiele niewiadomych. Tak wiele pytań. Ale bez odpowiedzi, bo nasz premier milczy...

#
Niebadzsmokiem - Będę wrzucał ten post codziennie, dopóki premier Donald Tusk, nie po...
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Będę wrzucał ten post codziennie, dopóki premier Donald Tusk, nie postanowi zabrać głosu w sprawie swojego własnego kredytu 0% Podczas gdy jego ludzie dwoją się i troją, aby nam ten kredyt, którego nie chcemy sprzedać, to ten siedzi cicho w schowku na miotły. Już nawet jego koalicjanci stanowczo odmawiają poparcia tego pomysłu w jakiejkolwiek formie, ale ten wciąż odpowiada stanowczym i jednoznacznym nabieraniem wody w usta. Czy tak powinien zachowywać się premier RP odnośnie swojej własnej ustawy, która jest obecnie na ustach większości Polek i Polaków? Ustawy, której jego wyborcy po prostu nie chcą, bo będzie im szkodzić?

Kiedy trzeba było się zabrać za sprawy rolników, którzy w znaczącej większości głosowali na obóz opozycyjny, a co więcej obwiniali samego Tuska o bajzel, który zapewnił im PiS, to ten latał od lewa do prawa, od góry do dołu, po całej rozciągłości Polski, żeby zapewnić rolników, że nie mają się czego obawiać. Załatwiał im co tylko chcieli, bez oglądania się za siebie. Ale kiedy rozchodzi się o własnych wyborców (i nie tylko swoich oczywiście, bo NIKT nie chce tego programu), to odmawia złożenia jakichkolwiek wyjaśnień. Wtedy nie spał po nocach i walczył, jakby to była najważniejsza dla niego kwestia, a teraz niczym Jarosław Kaczyński śpi do południa, a potem to już za późno, żeby cokolwiek robić. Po prostu udaje, że sprawy nie ma. Czy tak powinien zachowywać się premier RP?

A może Donald Tusk jest już premierem tylko na papierze i nic w strukturach swojej partii nie znaczy, skoro nie może się nawet odezwać? Ale czy w tej sytuacji nie powinien zostać zastąpiony premierem kompetentnym? Takim który przynajmniej może otworzyć buzię i wydać z siebie kilka dźwięków na temat najistotniejszej obecnie ustawy? Tak wiele niewiadomych. Tak wiele pytań. Ale bez odpowiedzi, bo nasz premier milczy...

#
Niebadzsmokiem - Będę wrzucał ten post codziennie, dopóki premier Donald Tusk, nie po...
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Będę wrzucał ten post codziennie, dopóki premier Donald Tusk, nie postanowi zabrać głosu w sprawie swojego własnego kredytu 0% Podczas gdy jego ludzie dwoją się i troją, aby nam ten kredyt, którego nie chcemy sprzedać, to ten siedzi cicho w schowku na miotły. Już nawet jego koalicjanci stanowczo odmawiają poparcia tego pomysłu w jakiejkolwiek formie, ale ten wciąż odpowiada stanowczym i jednoznacznym nabieraniem wody w usta. Czy tak powinien zachowywać się premier RP odnośnie swojej własnej ustawy, która jest obecnie na ustach większości Polek i Polaków? Ustawy, której jego wyborcy po prostu nie chcą, bo będzie im szkodzić?

Kiedy trzeba było się zabrać za sprawy rolników, którzy w znaczącej większości głosowali na obóz opozycyjny, a co więcej obwiniali samego Tuska o bajzel, który zapewnił im PiS, to ten latał od lewa do prawa, od góry do dołu, po całej rozciągłości Polski, żeby zapewnić rolników, że nie mają się czego obawiać. Załatwiał im co tylko chcieli, bez oglądania się za siebie. Ale kiedy rozchodzi się o własnych wyborców (i nie tylko swoich oczywiście, bo NIKT nie chce tego programu), to odmawia złożenia jakichkolwiek wyjaśnień. Wtedy nie spał po nocach i walczył, jakby to była najważniejsza dla niego kwestia, a teraz niczym Jarosław Kaczyński śpi do południa, a potem to już za późno, żeby cokolwiek robić. Po prostu udaje, że sprawy nie ma. Czy tak powinien zachowywać się premier RP?

A może Donald Tusk jest już premierem tylko na papierze i nic w strukturach swojej partii nie znaczy, skoro nie może się nawet odezwać? Ale czy w tej sytuacji nie powinien zostać zastąpiony premierem kompetentnym? Takim który przynajmniej może otworzyć buzię i wydać z siebie kilka dźwięków na temat najistotniejszej obecnie ustawy? Tak wiele niewiadomych. Tak wiele pytań. Ale bez odpowiedzi, bo nasz premier milczy...

#
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Witajcie Mirki i Mirabelki oraz Szanowni Użytkownicy mikrobloga,

Tak się składa, że mój wczorajszy post "Pamiętajcie poprawna nazwa to kredyt 0% Donalda Tuska". Został przymusowo wymoderowany z dodaniem tagu polityka. Pragnę więc zaznaczyć, że Pan Donald Tusk którego rzeczywiście wielce szanuje za jego karierę polityczną w moim poście nie był oceniany przez pryzmat jego dzielności politycznej. Post bazował na fakcie, że sprawuję on najwyższą funkcje urzędniczą w kraju i nie odnosił się do żadnych rzeczy związanych z polityką. Chodziło mi tylko i wyłącznie o rynek nieruchomości. Jako użytkownik nie chcę by treści niepolityczne były przymusowo tagowane, a tym bardziej przez czyjąś błędną ocenę intencji autora. Ze względu na to, od jutra planuje codziennie przypominać, że kredyt 0%, projekt który dotyka wszystkich obywateli bez względu na sympatie lub antypatie polityczne. Nie został jeszcze powstrzymany tylko i wyłącznie przez decyzję jednego człowieka.

#nieruchomosci
ponieważ istnieje #kredyt0procentdonaldatuska
PanRatel - Witajcie Mirki i Mirabelki oraz Szanowni Użytkownicy mikrobloga,

Tak się ...

źródło: moderacja_ma_pewne_problemy_z_chormosmami

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Będę wrzucał ten post codziennie, dopóki premier Donald Tusk, nie postanowi zabrać głosu w sprawie swojego własnego kredytu 0% Podczas gdy jego ludzie dwoją się i troją, aby nam ten kredyt, którego nie chcemy sprzedać, to ten siedzi cicho w schowku na miotły. Już nawet jego koalicjanci stanowczo odmawiają poparcia tego pomysłu w jakiejkolwiek formie, ale ten wciąż odpowiada stanowczym i jednoznacznym nabieraniem wody w usta. Czy tak powinien zachowywać się premier RP odnośnie swojej własnej ustawy, która jest obecnie na ustach większości Polek i Polaków? Ustawy, której jego wyborcy po prostu nie chcą, bo będzie im szkodzić?

Kiedy trzeba było się zabrać za sprawy rolników, którzy w znaczącej większości głosowali na obóz opozycyjny, a co więcej obwiniali samego Tuska o bajzel, który zapewnił im PiS, to ten latał od lewa do prawa, od góry do dołu, po całej rozciągłości Polski, żeby zapewnić rolników, że nie mają się czego obawiać. Załatwiał im co tylko chcieli, bez oglądania się za siebie. Ale kiedy rozchodzi się o własnych wyborców (i nie tylko swoich oczywiście, bo NIKT nie chce tego programu), to odmawia złożenia jakichkolwiek wyjaśnień. Wtedy nie spał po nocach i walczył, jakby to była najważniejsza dla niego kwestia, a teraz niczym Jarosław Kaczyński śpi do południa, a potem to już za późno, żeby cokolwiek robić. Po prostu udaje, że sprawy nie ma. Czy tak powinien zachowywać się premier RP?

A może Donald Tusk jest już premierem tylko na papierze i nic w strukturach swojej partii nie znaczy, skoro nie może się nawet odezwać? Ale czy w tej sytuacji nie powinien zostać zastąpiony premierem kompetentnym? Takim który przynajmniej może otworzyć buzię i wydać z siebie kilka dźwięków na temat najistotniejszej obecnie ustawy? Tak wiele niewiadomych. Tak wiele pytań. Ale bez odpowiedzi, bo nasz premier milczy...

#
Niebadzsmokiem - Będę wrzucał ten post codziennie, dopóki premier Donald Tusk, nie po...
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@lentilek: kiedy w końcu ten program wejdzie?? Bo już prawie pół roku perdolicie na wykopie o tym jak już deweloperskie sługusy to wprowadza Xdd no dalej kiedy wejdzie
  • Odpowiedz
Będę wrzucał ten post codziennie, dopóki premier Donald Tusk, nie postanowi zabrać głosu w sprawie swojego własnego kredytu 0% Podczas gdy jego ludzie dwoją się i troją, aby nam ten kredyt, którego nie chcemy sprzedać, to ten siedzi cicho w schowku na miotły. Już nawet jego koalicjanci stanowczo odmawiają poparcia tego pomysłu w jakiejkolwiek formie, ale ten wciąż odpowiada stanowczym i jednoznacznym nabieraniem wody w usta. Czy tak powinien zachowywać się premier RP odnośnie swojej własnej ustawy, która jest obecnie na ustach większości Polek i Polaków? Ustawy, której jego wyborcy po prostu nie chcą, bo będzie im szkodzić?

Kiedy trzeba było się zabrać za sprawy rolników, którzy w znaczącej większości głosowali na obóz opozycyjny, a co więcej obwiniali samego Tuska o bajzel, który zapewnił im PiS, to ten latał od lewa do prawa, od góry do dołu, po całej rozciągłości Polski, żeby zapewnić rolników, że nie mają się czego obawiać. Załatwiał im co tylko chcieli, bez oglądania się za siebie. Ale kiedy rozchodzi się o własnych wyborców (i nie tylko swoich oczywiście, bo NIKT nie chce tego programu), to odmawia złożenia jakichkolwiek wyjaśnień. Wtedy nie spał po nocach i walczył, jakby to była najważniejsza dla niego kwestia, a teraz niczym Jarosław Kaczyński śpi do południa, a potem to już za późno, żeby cokolwiek robić. Po prostu udaje, że sprawy nie ma. Czy tak powinien zachowywać się premier RP?

A może Donald Tusk jest już premierem tylko na papierze i nic w strukturach swojej partii nie znaczy, skoro nie może się nawet odezwać? Ale czy w tej sytuacji nie powinien zostać zastąpiony premierem kompetentnym? Takim który przynajmniej może otworzyć buzię i wydać z siebie kilka dźwięków na temat najistotniejszej obecnie ustawy? Tak wiele niewiadomych. Tak wiele pytań. Ale bez odpowiedzi, bo nasz premier milczy...

#
Niebadzsmokiem - Będę wrzucał ten post codziennie, dopóki premier Donald Tusk, nie po...
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 12
@Niebadzsmokiem

Będę PLUSOWAŁ ten post codziennie, dopóki premier Donald Tusk, nie postanowi zabrać głosu w sprawie swojego własnego kredytu 0% Podczas gdy jego ludzie dwoją się i troją, aby nam ten kredyt, którego nie chcemy sprzedać, to ten siedzi cicho w schowku na miotły. Już nawet jego koalicjanci stanowczo odmawiają poparcia tego pomysłu w jakiejkolwiek formie, ale ten wciąż odpowiada stanowczym i jednoznacznym nabieraniem wody w usta. Czy tak powinien zachowywać
  • Odpowiedz
Będę wrzucał ten post codziennie, dopóki premier Donald Tusk, nie postanowi zabrać głosu w sprawie swojego własnego kredytu 0% Podczas gdy jego ludzie dwoją się i troją, aby nam ten kredyt, którego nie chcemy sprzedać, to ten siedzi cicho w schowku na miotły. Już nawet jego koalicjanci stanowczo odmawiają poparcia tego pomysłu w jakiejkolwiek formie, ale ten wciąż odpowiada stanowczym i jednoznacznym nabieraniem wody w usta. Czy tak powinien zachowywać się premier RP odnośnie swojej własnej ustawy, która jest obecnie na ustach większości Polek i Polaków? Ustawy, której jego wyborcy po prostu nie chcą, bo będzie im szkodzić?

Kiedy trzeba było się zabrać za sprawy rolników, którzy w znaczącej większości głosowali na obóz opozycyjny, a co więcej obwiniali samego Tuska o bajzel, który zapewnił im PiS, to ten latał od lewa do prawa, od góry do dołu, po całej rozciągłości Polski, żeby zapewnić rolników, że nie mają się czego obawiać. Załatwiał im co tylko chcieli, bez oglądania się za siebie. Ale kiedy rozchodzi się o własnych wyborców (i nie tylko swoich oczywiście, bo NIKT nie chce tego programu), to odmawia złożenia jakichkolwiek wyjaśnień. Wtedy nie spał po nocach i walczył, jakby to była najważniejsza dla niego kwestia, a teraz niczym Jarosław Kaczyński śpi do południa, a potem to już za późno, żeby cokolwiek robić. Po prostu udaje, że sprawy nie ma. Czy tak powinien zachowywać się premier RP?

A może Donald Tusk jest już premierem tylko na papierze i nic w strukturach swojej partii nie znaczy, skoro nie może się nawet odezwać? Ale czy w tej sytuacji nie powinien zostać zastąpiony premierem kompetentnym? Takim który przynajmniej może otworzyć buzię i wydać z siebie kilka dźwięków na temat najistotniejszej obecnie ustawy? Tak wiele niewiadomych. Tak wiele pytań. Ale bez odpowiedzi, bo nasz premier milczy...

#
Niebadzsmokiem - Będę wrzucał ten post codziennie, dopóki premier Donald Tusk, nie po...
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Niebadzsmokiem: Tusk zaczyna być obciążeniem dla PO. Podczas, gdy inni posłowie są w miarę aktywni to ten siedzi sobie gdzieś i ma na wszystko w------e. Jeżeli zapowiadał lepsze standardy to powinien je faktycznie wprowadzać, a póki co niewiele się zmienia.
  • Odpowiedz
Będę wrzucał ten post codziennie, dopóki premier Donald Tusk, nie postanowi zabrać głosu w sprawie swojego własnego kredytu 0% Podczas gdy jego ludzie dwoją się i troją, aby nam ten kredyt, którego nie chcemy sprzedać, to ten siedzi cicho w schowku na miotły. Już nawet jego koalicjanci stanowczo odmawiają poparcia tego pomysłu w jakiejkolwiek formie, ale ten wciąż odpowiada stanowczym i jednoznacznym nabieraniem wody w usta. Czy tak powinien zachowywać się premier RP odnośnie swojej własnej ustawy, która jest obecnie na ustach większości Polek i Polaków? Ustawy, której jego wyborcy po prostu nie chcą, bo będzie im szkodzić?

Kiedy trzeba było się zabrać za sprawy rolników, którzy w znaczącej większości głosowali na obóz opozycyjny, a co więcej obwiniali samego Tuska o bajzel, który zapewnił im PiS, to ten latał od lewa do prawa, od góry do dołu, po całej rozciągłości Polski, żeby zapewnić rolników, że nie mają się czego obawiać. Załatwiał im co tylko chcieli, bez oglądania się za siebie. Ale kiedy rozchodzi się o własnych wyborców (i nie tylko swoich oczywiście, bo NIKT nie chce tego programu), to odmawia złożenia jakichkolwiek wyjaśnień. Wtedy nie spał po nocach i walczył, jakby to była najważniejsza dla niego kwestia, a teraz niczym Jarosław Kaczyński śpi do południa, a potem to już za późno, żeby cokolwiek robić. Po prostu udaje, że sprawy nie ma. Czy tak powinien zachowywać się premier RP?

A może Donald Tusk jest już premierem tylko na papierze i nic w strukturach swojej partii nie znaczy, skoro nie może się nawet odezwać? Ale czy w tej sytuacji nie powinien zostać zastąpiony premierem kompetentnym? Takim który przynajmniej może otworzyć buzię i wydać z siebie kilka dźwięków na temat najistotniejszej obecnie ustawy? Tak wiele niewiadomych. Tak wiele pytań. Ale bez odpowiedzi, bo nasz premier milczy...

#
Niebadzsmokiem - Będę wrzucał ten post codziennie, dopóki premier Donald Tusk, nie po...
  • 28
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@del855: Nie trzeba nic zmieniać, pisowcy wprowadzili Bk 2% a do tego wiele innych bardziej szkodliwych rozdawnictw. J---c ich po całości, do końca świata.
Tusk na razie jeszcze nic nie wprowadził.
J---c P*S
  • Odpowiedz
Tusk na razie jeszcze nic nie wprowadził.


@sezonowiec1: wprowadził wprowadził i jeszcze podtrzymuje rozdawnictwo tak więc proszę nie manipulować bo wiem od kogo wy są ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Tusk jest premierem już niecały rok ;)
  • Odpowiedz