Nieno, ludzie to się nigdy nie nauczą, że na spacerze psy należy trzymać na smyczy, już o kagańcu nie wspomnę. Idę sobie po własnej ulicy, patrzę w oddali pan z psem. Grzecznie przy nodze #!$%@? taki wzrostem na oko metr od ziemi. Jako, że już raz byłem dziabnięty przez takich najlepszych przyjaciół człowieka od razy postawiłem wszystkie systemy w stan najwyższej gotowości (jak to zazwyczaj bywa, kiedy widzę psa). No i #!$%@?
@Krachu: Kop w mordę psa tej wielkości tylko zachęci do zrobienia Ci kuku... Jeżeli faktycznie masz słabe przeżycia i boisz się takich sytuacji, zaopatrz się w gaz pieprzowy, noś w kieszeni kurtki czy coś - w razie czego to bardzo dobry sposób obrony przed psem.

A właściciel cwel, że szczeniaka po ulicy bez smyczy prowadzi, jeszcze karze go po fakcie - czyli pies nic z tego nie zrozumie... Szkoda psiny
  • Odpowiedz