W sytuacjach towarzyskich zawsze mam się na baczności. Bardzo mocno zwracam uwagę na ekspresję twarzy, reakcje poszczególnych osób, doszukuję się takich bardziej zawoalowanych prób wykpienia mnie. Często w szkole padałem ofiarą żartów takich mniej bezpośrednich, niektórych nie rozumiałem, ale miałem swoje podejrzenia o co może chodzić. Nie byłem w nie wtajemniczony, ale chociażby wypowiadali pewną frazę w mojej obecności i wymieniali porozumiewawcze spojrzenia oraz wskazywali na mnie wzrokiem lub kiwnięciem głowy. Czasem
eisil - W sytuacjach towarzyskich zawsze mam się na baczności. Bardzo mocno zwracam u...

źródło: two-female-students-laughing-curly-260nw-1511855159

Pobierz
@eisil: ludzie (tak jak inne zwierzęta, którymi wszakże jesteśmy) instynktownie widzą i czują kto jest słaby i z kim można w ten sposób postępować. Sam pewnie też nieraz dostrzegasz przed kim z marszu czujesz respekt, a kto budzi twój brak szacunku ze względu na swoją postawę. Prawda jest taka, że w tamtych czasach szkolnych jedynym sposobem, którym mogłeś zmienić postrzeganie swojej osoby byłoby solidnie przy.pie.rdolenie komuś w ryj za kpiny w