I w ogóle tak chodząc mnie naszła taka myśl. Na początku był ogromny hype i często w mediach gadali, że dzieciaki wchodzą do cudzych ogródków/na ulice pod auta/w jakieś niebezpieczne miejsca, bo tam pokemony się respiły. Twórcy teraz mocno ułatwili tę grę? Bo z tego co widzę nawet z daleka da się zgarnąć poka nigdzie się nie pchając po ogródkach, co w sumie
@BlackReven: Toć to był bullshit. Zawsze w go miałeś jakiś kilometr zasięgu xD A media #!$%@?ły bo głośno o tym było to musiały wybełkotać jakie to gry so złe i dzieci wchodzo do twojego domu bo masz tam pikaczu.