Kwiecień tego roku w Gdańsku obfitował w krótkie sandacze. Podczas tej wizyty nad Motławą w 30 minut wyciągnąłem 4 króciaki, wszystkie zapięte jak na zdjęciu, za bok. Bardziej doświadczeni kumple po kiju mówili że miałem po prostu farta, ale kiedy powiedziałem im że padły tak 4 pod rząd, to nie potrafili zdiagnozować jak to się stało. Moja teoria jest taka, sandacze uchodzą za ryby lubiące się "bawić", często ogłuszają narybek ogonem i
lil_boosie - Kwiecień tego roku w Gdańsku obfitował w krótkie sandacze. Podczas tej w...

źródło: comment_cXoSInfI8s2rVMHl4Rd7ETnSEgawV449.jpg

Pobierz