Wkurza mnie już narzekanie co niektórych "matura taka trudna", "czemu matma obowiązkowa ;/","niepotrzebny stres". Przecież nikt im nie każe pisać tej cholernej matury, poza tym podstawy są ułożone specjalnie tak żeby zdać, prace z polskiego można napisać bez znania lektury, 3/4 zadań z matmy to jest podłożenie do wzoru. No ja #!$%@? no #oswiadczenie #bekazmaturzystow
#bekazmaturzystow

Co oni to ja nawet nie...

Po co ludzie biorą na ustną jakieś megaambitne tematy, których w ogóle nie czują? jakieś totalnie wydumane kwestie nad którymi sami by się nie zastanowili, a do tego nawet jak już wybrali to i tak nie wiedzą co mają z tym zrobić? "Asymilacja Żydów", "Werteryzm", mitologia, analizy wierszy - i to wszystko biorą ludzie, którzy na książki patrzą z obrzydzeniem...

Czy naprawdę tak trudno jest