"Dalej doktor I. i jego specyficzne poczucie humoru. Studenci nie potrasfili na laborce odpowiedzieć na jego pytania, w zamian wysłał ich z zadaniem do kierownika katedry.Koledzy wchodzą do gabinetu i mowią:
- Dzień dobry, dr I. przysłał nas, żebysmy zabrali od pana asymptotę.
Kierownik nieco zszokowany, ale nie po raz pierwszy miał do czynienia z trollującym studentów doktorem, odpowiedział:
- Dzień dobry, dr I. przysłał nas, żebysmy zabrali od pana asymptotę.
Kierownik nieco zszokowany, ale nie po raz pierwszy miał do czynienia z trollującym studentów doktorem, odpowiedział:
-