#piwo #pinta #ampkonsumuje

Viva la wita! - piwo w stylu imperial witbier, nieznanym mi wcześniej. Oto wrażenia z degustacji:

Barwa słomkowa, nieklarowna. Piana dość gęsta, zostawiająca kożuszek na powierzchni i ślady na ściankach. Słodki aromat, mocno cytrusowy, ale także chmielowy. W smaku w pierwszym momencie wyczuwalne cytrusy, które po chwili ustępują miejsca goryczce, pozostawiającej w jamie ustnej jeszcze chwilę po przełknięciu. Piwo wydaje się lekkie, chociaż,Pokaż całość

#pijzwykopem #piwo #ciechan #ampkonsumuje

Pszeniczniak od Ciechana w ten upalny dzień.

Dobre, niezła goryczka jak na weizena. Jedyne do czego można się przyczepić to piana. Za mało gęsta i szybko znika.

@BrowarCiechan: Dlaczego kapslujecie wszystkie piwa takim samym kapslem? Fajnie by było, żeby każde miało unikalny. Lubię sobie zostawić po każdym nowym piwie, a tu wszystkie takie same :(

#pijzwykopem #ampkonsumuje

A więc przyszła pora na Corneliusa Pszenicznego. Barwa złocista, mętna. Piana solidna, gęsta, chociaż spodziewałem się czegoś lepszego. To co mnie najbardziej zaskoczyło i zawiodło to metaliczny posmak piwa. Nie mam pojęcia skąd się wziął, ale chyba nie powinno go być. Wadliwa partia, złe przechowywanie? Nie wiem, ale smakuje jakby ktoś w nim moczył gwoździe. Poza tym jest zbyt kwaskowate i mało wyraziste.

Podsumowując, wrażenie wizualnePokaż całość

#pijzwykopem #piwo #ciechan #porter #ampkonsumuje

Wybrałem się ostatnio do sklepu żeby poszukać i ewentualnie dokonać zakupu zapowiadanego na mikroblogu przez @BrowarCiechan Marcowego, jednak go nie znalazłem. Trudno, spróbuję kiedy indziej, jeśli będę miał okazję. Mimo to nie wyszedłem ze sklepu z pustymi rękoma. Sięgnąłem między innymi po ciechanowskiego Portera, którego właśnie konsumuję. Spotkałem się wcześniej z tym gatunkiem piwa pod postacią Żywca Porter, jednak pite było w mało "koneserskiej" atmosferze, prosto z butelki na murku w parku. Nie przekonało mnie jakoś szczególnie do siebie, ale postanowiłem spróbować alternatywy od Ciechana. Oto moje wrażenia:

Zapach palonego słodu, przyjemny, kawowo-czekoladowy. Kolor, jak napisano na etykiecie - ciemnowiśniowy, właściwie czarny, bardzo ładny. Piana beżowa, puszysta, jednak szybko opadła, zostawia ślady na ściankach szklanki. Smakuje tak jak pachnie: karmelowo-kawowo-czekoladowo, do tego chmielowa goryczka. Wyrazisty smak, bardzo smaczne, treściwe piwo. Alkohol, mimo że jest go dużo (9% przy 18,1% ekstraktu) nie jest szczególnie wyczuwalny. Nasycenie CO2 jest optymalne, piwo nie zapycha żołądka.Pokaż całość