zastanawiam się - jak ludzie kupują nowe auta w tym kraju? albo nie korzystać z życia i odkładać każdy grosz, albo brać kredyt na ogromny procent na wiele lat. przecież to się kupy nie trzyma. niby zarabiam dobrze, ale jak pomyślę, że jakaś #!$%@? astra w podstawie za 113k kosztowałaby mnie jakieś 2.5k brutto na miesiąc, to mi się to w głowie nie mieści. zawsze są jakieś inne wydatki - podróż, hipoteka,