dostalem info od szefa ze przyjdzie gosciu odebrac klucze no i w koncu przyjechal jak wchodzil do budynku to wyciagnal reke (zeby sie przywitac) a ja jak ostatni autysta zamiast podac mu reke to wlozylem mu pek kluczy do reki i nie powiedzialem nic #!$%@? ale mnie z zenady teraz boli wszystko #przegryw
albo na odwrót że miałem coś podać a się przywitałem