Hej - mieszkam w Malezji i trochę o tym kraju wiem - z pierwszej ręki.
Odpowiedź na "Malezyski cud gospodarczy" - Jaka jest Malezja na parawdę !?
http://pokazywarka.pl/ungjow/
Odpowiedź na "Malezyski cud gospodarczy" - Jaka jest Malezja na parawdę !?
http://pokazywarka.pl/ungjow/
Podatki w Malezji
http://en.wikipedia.org/wiki/Internal_Security_Act_%28Malaysia%29
Nie ważne jak dobrym przedsiębiorcą jesteś, nie ważne ile podatków płacisz, nie ważne jak rozwinięty jest kraj w którym żyjesz - każdy kto ma trochę władzy w Malezji - może wysłać cię do więzenia na wiele lat bez podawania przyczyny i stawiania zarzutów !!
Powiem
No cóż - fakt - samo mieszkanie w Malezji nie czyni mnie wyrocznią !
Moge podesłac kilka linków w Bahasie (Język uzywany w
(Ja bym sie w zyciu na żadna religię nie przekonwertował)
(Niestety nie mogę dorzucić mojej odpowiedzi na stronę, na której publikuje Pan Sergiusz - chyba użytkownicy wykopu zamordowali serwer ;)
Witam ponownie !
Dziękuję za ciekawą odpowiedź - odniosę się w dalszej części teksu. Zawsze chętnie dyskutuję z ludźmi, którzy mają punkt widzenia poparty własnym doświadczeniem. Niestety (małe „niestety”) w Kuala Lumpur mam najwięcej kontaktu (na poziomie prywatnym) z innymi expatami, którzy w
- Yoga ma dla mnie taką samą wartość jak religie – wiem że jest, wiem że pomaga ludziom poczuć się lepiej, wiem że niesie jakiś przekaz. Nie ma to dla mnie znaczenia gdyż w moim przypadku, dużo lepsze wyniki daje szklaneczka whisky
Tak czy owak - podstawy Bahasy można opanowac w 3-4 miesiące. Niestety - Bahasa książkowa jest zdecydowanie inna niż Bahasa uliczna i można sie zdziwić gdy lokalni nie będą cię w stanie zrozumieć pomimo że móisz płynną książkową Bahasą.
mollari: W Malezji w wkiększości przypadków to działa tak - Technologia jest odkrywana w centrach badawczych za granicą, technologia jest projektowana za granica, maszyny do wytwarzania technologii są projektowane i budowane za granicą. Na koniec - wszystko to jest przywożone do Malezji, składane do kupy i obsługiwane przez lokalną, tanią siłę roboczą. Nie uważam tego za rozwój technologiczny.