@3zMK2: patrząc na spory odsetek wpisów zwolenników "niezależnego myślenia" to jednak teza o dwójach na szynach jest mocno trafiona. Ci ludzie nie umieją nawet poprawnie pisać, nie mówiąc o logicznym argumentowaniu. A ta część, która mierzy wyżej i umie się wysłowić, jest po prostu bardziej #!$%@?. Albo mają kompleks Boga, albo nasrane w bani z innego powodu. Zmiana własnych poglądów w niepodważalną i nie dającą się argumentować religię NIGDY nie jest
MZ: Mamy 1967 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia
z województw: małopolskiego (285), mazowieckiego (268), pomorskiego (180), kujawsko-pomorskiego (179), wielkopolskiego (173), śląskiego (148), łódzkiego (117), podkarpackiego (107), warmińsko-mazurskiego (102),
z- 552
- #
- #
- #
- #
- #
Do 31 sierpnia wolny wjazd, od 1 września obostrzenia wprowadzono, ale nie dla mieszkańców krajów Grupy Wyszechradzkiej.
#!$%@?. Szczególnie, że informacja jest sprzed miesiąca, a piszesz o dwóch.
No ale lepiej ironizować o siedzeniu w domu przez miesiąc bo to współmierne przecież.
Problem w tym, że każdy taki wolnościowiec zwiększa naszą szansę na kłopoty z gospodarką, siejąc swoją niewiarę i potencjalnie zarazki wydłuża i skalę i czas trwania tego zamieszania.
Nie podejrzewałem Cię o nie mycie rąk, ale taka grupa walcząca ze wszystkim jest w naszym kraju dość liczna, skrzykują się na Facebooku, organizują, mogliby jeszcze sobie robić kursy z polskiej ortografii, ale może za dużo wymagam ;)
@Adam_Prosty: He? To są Twoim przykładem i
ich zachowanie jest tylko kolejnym argumentem potwierdzającym tezę o małym zagrożeniu jakie stwarza wirus. - NIE
ich zachowanie pokazuje że ich celem nie jest walka z wirusem. - TAK
Czy jak zobaczysz że idiota wkłada palec do gniazdka to też powiesz "to kolejny argument, że prąd nie jest groźny?"
Wirus stwarza jednostkowo małe zagrożenie. Osobie zdrowej, sprawnej w zasadzie nic nie zagraża. Oczywiście dopóki np. nie będzie miała wypadku samochodowego
Realizując swoje najbardziej witalne interesy, oraz sprzedając uzgodniony przekaz zwyczajnie nie moga sobie pozwolić na ostrożność. Poza tym, w ich wypadku nie ma problemu z priorytetowym dostęp do służby zdrowia. Nie bardzo jest po czym oceniać.
1. śmiertelność 4 wyższa (nowe, wyważone szacunki).
2. wymaga leczenia szpitalnego u znacznie wiekszego procenta pacjentów.
3. co oznacza, ze w konsekwencji zapycha sluzbe zdrowia. Kilka tysięcy pacjentów dziennie oznacza potencjalnie setki potrzebujace szpitala.
4. robi krzywde starszym ale nie tylko, poza tym wedle wielu badan zostawia
Co będzie, kiedy olejemy zagrożenie i będzie 4mln zachorowań?
Kolejna sprawa, zmarłych sobie lekarze mogli sfałszować, ale dla mnie fakt, że na całym świecie tak sprawnie się zorganizowali w spisek, trąci lekką paranoją. Poza tym, o ile zmarłemu można przypisać lipną przyczynę śmierci, tak trudno kogoś zdrowego namówić na leżenie w łóżku by udawał covid na potrzeby światowego
Fakt, że dochodzi do nieprawidłości nie świadczy, że wirusa nie ma.
Przykład z rodziny: dziewczyna wróciła z zagranicznej podróży, pokasłała chwilę. Niestety, miała covid. Jej matka (~60) spędziła kilka dni w szpitalu, jest zdrowa.
Niestety, w domu była także babcia 80+. Raczej na chodzie, no ale .. parę tygodni temu był pogrzeb. 3 tygodnie w szpitalu, śmierć przez duszności, bez możliwości kontaktu z rodziną.