#przegryw Jestem smieciem. Po 22 dniach nnn zwaliłem konia. Już wyczułem super moce, chęć zaproszenia niewiasty na spotkanie. Wizję wyjścia z piwnicy. A tutaj c--j. Wszedł phb i mnich zakaputrzony. Popłakałem się.... a rzadko mi się zdarza. Moja propozycja spotkania dla #plodnajulka chyba już nieaktualne. Skoro koń zawalony to odwaga się zbierze..... Wszystko jest zajebiście, pieniądze są, praca dobra jest, ale nie ma żadnego różowego obok...
@Runaway28 jestem Kiedyś myślałem, że nie jestem i to zwyczajne ,,odreagowanie" Jednak w momencie w którym jak zacząłem z tym walczyć musiałem walić konia minimum raz dziennie to oznacza że coś jest nie ok
@Vanlid zgadza się. Dla mnie po prostu była to (sztuczna?) motywacja do zmian w swoim życiu i zerwaniu z kompulsywnym waleniem. Za każdym razem jak mam przerwy w kręceniu śmigłem, to zaczyna się zainteresowanie jakimiś babami i widzę co się dzieje w okolicy. Inna sprawa, że zawsze c--j wychodzi i nawet się nie zaczyna
A że jeszcze jak to pisałem to byłem n------y jak bela, to zaczalem się użalać
Lubie to powtarzać więc zrobię to znowu. Jeśli masz problemy psychiczne albo czujesz się głęboko nieszczęśliwy to związek z kobietą ci w tym nie pomoże. Co więcej jeśli wejdziesz w związek w takim stanie mentalnym to szybko tą dziewczynę stracisz i tylko ci się pogorszy. Dziewczyna czy żona to nie terapeuta. Co więcej, czytając opinie różnych kobiet to one nawet nie lubią wchodzić w taką role. Różowe paski nie są takie troskliwe
Ja tam w każdej sferze życia czuję się zajebiście. Tylko w kwestii związkowej i ogólnie kontaktu z kobietami jest Ziobro. I to dosłownie Ziobro, nawet jednej interakcji nie ma xd I nie umiem doprowadzić nawet do spotkania, ani zagadać
@Al-3_x Generalnie jestem skupiony na sobie. Osiągam różne sukcesy, jestem z nich dumny. Ale powoli zaczynam odczuwać samotność, szczególnie od kiedy przestałem walić konia
Mam przyjaciół. Mam przyjaciół w rodzinie (brat, matka, dziadek). Mam przyjaciół obcych. Mam nawet przyjaciółkę (jej mąż świetny człowiek, również przyjaciel mój)
Takich dobrych naprawdę zaufanych osób mam około 8 w swoim życiu.
Nie brakuje mi miłości przyjacielskiej, brakuje tylko tej oblubieńczej
Kościół katolicki uczynił mnie incelem. Myślę, że gdyby nie wiara która mnie ukształtowała i dała mi psychiczną siłę do poradzenia sobie z pierwszym (i chyba jednym) porzuceniem przez kobietę.
100zł dla pięknego kawalera (lub kawalerki) którego wylosuję jutro po południu. Wysyłka do paczkomatu (nadawca, sam Michał B) lub blik ewentualnie.
Standardowo, losowanko z plusów+komć, zielonki out. W niedzielę po obiedzie. Nie, nie jest to scam, ostatnio rozdajo wygrała @Siik czy @Alprazolam i może potwierdzić, więc mi tu nie trujcie gitary, że to skam.
#przegryw Podobno dziś dzień chłopaka Nikt nawet nie pamięta o nas. Oczywiście na dzień baby w marcu to jest wielkie poruszenie i płaszczenie się beciaków.
Nie waliłem konia już tydzień. A zwykle raz dziennie musiał być zwalony. Pornosów też nie było. Czuję się... inaczej. Niby czegoś mi brakuje, bardziej odczuwam samotność, ale czuję też jakaś siłę która kieruje mnie do przodu (a przynajmniej moje myślenie).
Pewnie jak zwykle zejdę za jakiś czas z tej drogi i znowu zacznę marszczyć przyjaciela do ładnej pani...ehhh
#przegryw #blackpill