Peja... "Ciemno już, zgasły wszystkie światła, noc nadchodzi głucha" :P.
Jak wracam z pracy to gorzko zalewam się łzami. Ma to wiele powodów. Wszystkie je łączy wspólna przyczyna. Niestety ale wciąż nie udało mi się siebie polubić. Za duzo przykrosci mnie dotknelo w zyciu. Jak wszystkich. Tylko ja nie potrafie pewnych emocji strawić.
#zalesie #rozowepaski
#zalesie #rozowepaski
A dlaczego siebie nie lubisz?
Czy mi się wydaje, czy jeszcze parę lat temu na portalach randkowych było o wiele łatwiej kogoś poznać? Jak sobie założyłem rok temu badoo i tinder to myślałem, że hoho, ale będzie się działo, bo swoje dwie poprzednie dziewczyny bez większych problemów poznałem w taki sposób. Efekty obecne:
- pisałem z dziewczyną która przyznała się że ma dzieciaka;
- pisałem i umówiłem się z dziewczyną, która po pierwszym spotkaniu przestała się odzywać;
- pisałem długo z jedną, która narzekała, że jest samotna, ale odwlekała spotkanie;
- przez cały wieczór pisałem z, wydawać się mogło, bardzo sensowną i inteligentną kobietą, przegadaliśmy kilka godzin, na drugi dzień usunęła parę;
- pisałem z dziewczyną która przyznała się że ma dzieciaka;
- pisałem i umówiłem się z dziewczyną, która po pierwszym spotkaniu przestała się odzywać;
- pisałem długo z jedną, która narzekała, że jest samotna, ale odwlekała spotkanie;
- przez cały wieczór pisałem z, wydawać się mogło, bardzo sensowną i inteligentną kobietą, przegadaliśmy kilka godzin, na drugi dzień usunęła parę;
@majtki_z_drutu: W------e ego ma ktoś, kto uważa że niekażdy ma prawo do szczęścia ;)
@niekibicujepilkarzom: Każdy ma, te osoby co wymieniłeś też...
@niekibicujepilkarzom: No tak, każdy ma też swoje wymagania :)
Gość oczywiście o niczym nie wie, mieszkają razem, planują przyszłość, a ona wyznaje wierność dopiero po ślubie (o czym mu nie powiedziała). Na początku nie chciałem się wtrącać, ale im więcej informacji o niej zbieram i im bardziej zdaję sobie sprawę jaka jest niewzruszona tym co robi, nie mam już żadnych wątpliwości co do jej intencji i skali problemu. Moralniak coraz mocniej mnie gryzie.
Poważnie zastanawiam się czy jej narzeczonego o tym zwyczajanie nie poinformować... Na jego miejscu załamałbym się, ale wolałbym wiedzieć, zanim wpakuję się na minę tego kalibru.
Cały problem w tym, że go nie znam. Nie mam do niego kontaktu.
Informacje jakie posiadam