Pomyślcie chwile logicznie i przeanalizujcie sytuacje zamiast ulegać medialnej panice rozniecanej na nowo plotkami. Ani USA, ani Izraelowi ani Europie atak na Iran w tym momencie kompletnie się nie opłaca.
Dla Obamy oznaczałoby to polityczne samobójstwo. O konferencjach gospodarczych takiego ogromnego wydatku na armię nie wspominając.
Dla Izraela Combo destabilizacji: Afganistan + Irak + Iran + niepewna sytuacja Syrii, Libii, Egiptu = wręcz apokaliptyczny chaos w regionie a Izrael w samym jego
Dla Obamy oznaczałoby to polityczne samobójstwo. O konferencjach gospodarczych takiego ogromnego wydatku na armię nie wspominając.
Dla Izraela Combo destabilizacji: Afganistan + Irak + Iran + niepewna sytuacja Syrii, Libii, Egiptu = wręcz apokaliptyczny chaos w regionie a Izrael w samym jego
Słaniam się bardziej ku drugiej opcji.
Ładna bajeczka w teoretycznym świecie komunału i banału JKM i Cejrosia to pewnie działa, ale jak pokazuje historia częściej bywało tak, że to lud kończył na szubienicach i szafotach.
Królowie z kolei mieli tendencję do stosowania prawa do poddanych nie do siebie samego. A jak chciano obalać
Wróć lepiej do tamtej wypowiedzi Cejrowskiego bo mam wrażenie, że mówimy o jakiejś innej.
w moim podziale są też jeszcze Rosjanie, których nawet lubię)
A Bułhakow i Tołstoj to Ruskowie czy Rosjanie? Bo nie wiem czy rakiety szykować.