Od czasu do czasu pojawiają się tu wpisy o DDA. Czasami jakaś anonimowa historia, czasem nie anonimowe przemyślenia. Sama jestem DDA i ten temat od dawna mnie fascynuje i zajmuje, dlatego, mam nadzieję z korzyścią dla niektórych z was, postanowiłam dziś rozpocząć serię poświęconą DDA. Może zainspiruje ona kogoś z was do refleksji, podzielenia się doświadczeniem, porozmawiania z drugą połówką (hehe, w sensie tę partnerska połowa, a nie jako drugie pół litra alko) i zrozumienia jej/jego. Najbardziej ciekawi mnie jak DDA dają sobie radę w pracy. Jest to temat bardzo mało zbadany. Sądząc po tym jak ja sama walę co chwile głową w jakiś niewidoczny mur, temat ten pewnie dotyczy także innych DDA. Dojdziemy do tego powoli. Najpierw chciałabym przedstawić wam kilka ogólnych aspektów, bazując na mojej osobistej historii. Jak to sobie wyobrażam? Mój eksperyment pisarski chciałabym zamknąć w 12 wpisach, 1 wpis/tydzień. Czasem będzie bardziej, czasem mniej naukowo. Przy każdym temacie uwzględnię znane mi badania lub odniesienia do wartych przeczytania książek. Oto lista wybranych przeze mnie tematów:
1.
Czy tym postem zachęciłam cię, do przeczytania następnego odcinka?
@panimanager: Wiecie co to jest? To rezonans magnetyczny zaprojektowany przez Davida Dietza specjalnie dla dzieci. Dietz wykorzystał Design Thinking do stworzenia czegoś, co absolutnie zmienia rzeczywistość (na lepsze) i powoduje, że nieprzyjemne badania stają się dla małych pacjentów przygodą. Jeśli ktoś z was jest przypadkiem zainteresowany, mogę podać namiar na super warsztaty Design Thinking we Wrocławiu. #programowanie #projektowanie #design #kreatywnosc #edukacja
@3mielu: chciałam im otworzyć oczy na świat... tzn coś innego niż programowanie... taka rewolucjonistka ze mnie haha.. czuję że będę się za to smażyć w piekle wykopowym
Od czasu do czasu pojawiają się tu wpisy o DDA. Czasami jakaś anonimowa historia, czasem nie anonimowe przemyślenia. Sama jestem DDA i ten temat od dawna mnie fascynuje i zajmuje, dlatego, mam nadzieję z korzyścią dla niektórych z was, postanowiłam dziś rozpocząć serię poświęconą DDA. Może zainspiruje ona kogoś z was do refleksji, podzielenia się doświadczeniem, porozmawiania z drugą połówką (hehe, w sensie tę partnerska połowa, a nie jako drugie pół litra alko) i zrozumienia jej/jego.
Najbardziej ciekawi mnie jak DDA dają sobie radę w pracy. Jest to temat bardzo mało zbadany. Sądząc po tym jak ja sama walę co chwile głową w jakiś niewidoczny mur, temat ten pewnie dotyczy także innych DDA.
Dojdziemy do tego powoli. Najpierw chciałabym przedstawić wam kilka ogólnych aspektów, bazując na mojej osobistej historii. Jak to sobie wyobrażam? Mój eksperyment pisarski chciałabym zamknąć w 12 wpisach, 1 wpis/tydzień. Czasem będzie bardziej, czasem mniej naukowo. Przy każdym temacie uwzględnię znane mi badania lub odniesienia do wartych przeczytania książek. Oto lista wybranych przeze mnie tematów:
1.
Czy tym postem zachęciłam cię, do przeczytania następnego odcinka?