@MENT4L: nie chca by do nich dzwonic, jak juz to maile. a wizytę mam dopiero kolo 16, a chodzi o to ze zaspałam na zajęcia o 8 xD wiec no jeszcze troche poczekam na to zaświadczenie
#pytaniedoeksperta #pytanie czy brać na poważnie groźby kolegi? W dużym skrócie - zakończyliśmy wczoraj naszą znajomość, myślałam, że obędzie się bez agresji i wyzywania, jednak on bardzo źle na to zareagował. Wysyłał mi później głodówki gdzie powiedział, że za kilka tygodni będę go błagać by przestał, bo on już to rozegra po swojemu. Teraz jestem cała w strachu. Na policję nie mogę z tym iść, bo gdyby on
@pan_wilkora: tak po prostu? to znaczy kolega, z którym o tym gadałam i ktory tez od niego słyszał nieprzyjemne rzeczy, sugerował to samo, jednak jego i tego drugiego nie łączyła większa znajomość. Mnie natomiast bardzo lubił, co wielokrotnie mi mowil, cieszył się że wychodzimy i nawet wspominał, że mu się podobam. Tym bardziej zabolało go nasze rozstanie. Wiec moze jednak mam wziac na powaznie to co mowi..
@KrolOkon: przez pewien czas, gdy był na mnie zły, sam chciał mnie zgłosić, że niby mam n-------i w mieszkaniu, groził, że i moi koledzy i nawet rodzice go sobie zapamiętają. W ostatnich groźbach wspomniał, że załatwi to między nami prawnie. Gdy zapytałam co ma na myśli, zablokował mnie. Jak mam to rozumieć? Gdyby zakończenie tej znajomosci bylo łatwe, zrobiłabym to przy pierwszej okazji, ale ten czlowiek jest niestabilny i nieprzewidywalny.
@NaniQuashe: chodzi o to, ze mieszkam w akademiku i groził, ze doniesie, ze trzymam u siebie d---i albo cholera wie co jeszcze. Gdyby policja miala nakaz wejścia do mnie do mieszkania - i tak by nic nie znaleźli - to dla kierownika jest to wystarczający powód by moc mnie wyrzucić z aka, co dla moich rodziców byloby dodatkowym ciosem. Byliby załamani ze w ogóle jestem oskarżana przez ludzi o takie
@NaniQuashe: mozesz miec racje, to znaczy wiele razy bylam świadkiem jak mi albo komuś innemu mowil takie rzeczy, ale zdaje sie ze jest po prostu mocny w gębie, ale nie pali się do faktycznego uprzykrzania życia. rozmawiałam wczoraj z naszym wspólnym znajomym i twierdził to samo. wiem ze panikuję, ale jestem świeżo po tym zdarzeniu i nadal emocje biota gore nad rozsądkiem
@NaniQuashe: wiem ze pewnie wyszłam na panikarę, ale musicie zrozumieć, że pierwszy raz od bardzo dawna jestem w tak beznadziejnej sytuacji jeśli chodzi o drugą osobę. Gdy jest spokojny potrafimy się doskonale dogadać, wiem, że mu na mnie zależy, ale przez wczorajszą sytuację chyba stracił do mnie resztki szacunku i powiedział to co naprawdę o mnie uwazal. nie wiem czy kiedykolwiek zrealizował wobec kogos swoje groźby, ale boje się, że
#pytanie jak wygląda usuwanie ósemek? Jest się pod znieczuleniem jak przy zwykłej wizycie u dentysty czy jakoś inaczej to wygląda? I ile mniej więcej trwa i kosztuje?
@gohafeliczita9: mi wlasnie dolna po prawej wyszła tak w 1/4 i zaczyna mnie to dziwnie uwierać. po tym jak gadalam ze znajomymi ktorzy juz mieli je usuwane mówili, że czesto przy nich tworzy sie stan zapalny i boje się tego, by inne zeby nie ucierpialy
@gohafeliczita9: staram się zawsze myc po posiłkach, płynu do płukania używam sporadycznie, ale chyba zaczne częściej go używać. jeszcze jedna rzecz, nie wiem do konca czy dobrze to określam, ale czuje, że same zęby mnie nie bolą, dziąsło przy ósemce też, za to wewnętrzna strona policzka jest jakaś taka boląca. możliwe ze to coś z infekcją? może panikuję, ale nie chcę mieć problemów, a do dentysty bede mogla wybrać sie
@gohafeliczita9: mami identycznie. a kojarzysz ewentualnie jakąś maść na to? na pewno kiedys używałam czegos na afty bo tez mialam i to bylo coś w rodzaju maści (nazwy nie pamietam). Nie jest to niebezpieczne dla zębów?
@ATLETICO: bo tyle co wyczytałam ze Morawiecki planuje cos takiego zrobic kolo połowy listopada, a wiecie moze czy nieoficjalnie podali jakąś dokładniejsza datę?
#pytanie #problemypierwszegoswiata ehh, sama nie wiem od czego zacząć. Głupio mi jest w ogóle poruszać tę sprawę na mikro ale na ten moment nie mam nikogo z kim mogłabym się tym podzielić. Znam od pewnego czasu faceta, X, i po raz kolejny koleś ten pokazał mi swoją drugą, nieobliczalną i niebezpieczną twarz. Ostatnio trochę wypił, od początku spotkania wydawał się być w gorszym nastroju, ale ma do tego
@obligatoryjnie: myślicie ze powinnam napisac mu sms z prośbą o wyjaśnienia czy lepiej byc cicho? Znam go na tyle by wiedziec, ze umie wypić duzo, ale tez łatwo wpada wtedy w gniew, potem śpi dlugo a rano ma zupełnie inny, neutralny humor - czasami nawet nie wie i nie pamięta co mowil i komu. Tym sie nieco pocieszam. Ale to za malo by byc calkiem spokojną
@krissojka: @MadkaP0lka: to nie jest takie proste. Jesli sie na mnie wkurzy jeszcze bardziej, bez trudu mnie znajdzie i cholera wie co wymyśli. Ma niebezpieczne towarzystwo, nie jest to typowy dres ktory postraszy nożem i zajmie sie potem sobą. Boje sie ze wchodząc w te znajomość wydalam na siebie wyrok i nic nie moge z tym juz zrobic... a jeszcze pare tygodni temu mowil mi ze cieszy sie