W samej piżamie wypisali ją ze szpitala. 70-latka o 5 rano szła do domu
Szłam w piżamie i płakałam - mówi pani Barbara, która twierdzi, że została wypisana ze szpitala o godzinie 5 rano i nikt nie chciał odwieźć jej do domu, mimo że nie miała ze sobą ciepłych ubrań. Dyrektor szpitala uważa, że wszystko jest w porządku.
z- 275
- #
- #
- #
- #
- #
- #