no to co, wszystkiego najlepszego psi synu. 34 lata. Kolejny rok zleciał i dalej się nic nie zmieniło, wróciłem do starej wegetacji jak sprzed zakupu szosy. Dom - robota- dom, cały rok najdalej byłem w szpitalu na kontrolach w szpitalu i raz na wyjeździe z roboty, a tak calutki rok na trasie dom robota dom - w weekend 48h przed kompem i mirko. W sumie żadnej szczęśliwej sytuacji, żadnych spotkań ze znajomymi, żadnych wspólnie
@mati1990: życzę zatem szybkiego powrotu do zdrowia i na #rowerᕦ(òóˇ)ᕤ gdybyś chciał kiedyś pogadać o #kolarstwo, #sport, czy po prostu popieprzyć trzy po trzy to możesz privować, sprawdzam od czasu do czasu te upośledzone powiadomienia Białka na #wykop, na zdrowie i oby kolejny rok był dla Ciebie łakawszy
Jestem ze Świdnicy, więc w naszych okolicach woda pomału opada, choć pobliskie wioski nadal zalane. Ostatnie dni mi przypomniały, że w tym chlewie, to co najwyżej można liczyć na zwykłych ludzi oraz strażaków, a władze i pozostałe służby, to jest nieporozumienie. Wszystkie prognozy wskazywały, że nadchodzi powódź, a nie robiono nic, by jakoś się przygotować. Zrzut wody z zapory w Lubachowie? Na ostatnią chwilę, gdy było już za późno na bezpieczną rezerwę.
Dom - robota- dom, cały rok najdalej byłem w szpitalu na kontrolach w szpitalu i raz na wyjeździe z roboty, a tak calutki rok na trasie dom robota dom - w weekend 48h przed kompem i mirko.
W sumie żadnej szczęśliwej sytuacji, żadnych spotkań ze znajomymi, żadnych wspólnie
źródło: pifo
Pobierz