#anonimowemirkowyznania Hej Mirki. Sądy rodzinne w tym kraju to jakaś porażka. Byłem jakiś czas temu świadkiem na rozwodzie u kumpla. On złożyl pozew z orzeczeniem o winie żony. Chłop ogarnięty, własna firmę ma dobrze zarabia. Swoją żonę wyciągnął z niezłego bagna- mieszkała z matką alkoholiczką w starym mieszkaniu i jak poznała go to jakby złapała Pana Boga za nogi bo wyrwała się stamtąd do jego mieszkania. Niestety jak urodziło się dziecko (teraz